
Niedziałający od marca konsulat w Sewastopolu na Krymie przestanie istnieć. Taką decyzję podjęło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wcześniej wycofano stamtąd cały personel, ponieważ istniała groźba zamachu bombowego.
REKLAMA
Firmy, które po aneksji Krymu pokazywały ukraiński półwysep jako część Rosji były ostro krytykowane przez opinię publiczną. Odbierano to jako zwycięstwo Władimira Putina i znak, że świat bez większych oporów pogodził się z utratą Krymu.
Można odnieść wrażenie, że pogodził się też Radosław Sikorski. „Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podpisał decyzję w sprawie likwidacji Konsulatu Generalnego RP w Sewastopolu” – cytuje informację Biura Prasowego MSZ „Rzeczpospolita”.
Placówka nie działa już od prawie pół roku. 8 marca zawieszono jej działalność i ewakuowano personel z powodu zagrożenia terrorystycznego. Dotychczas jednak liczono, że po ustabilizowaniu sytuacji konsul i jego pracownicy wrócą do Sewastopola.
Źródło: „Rzeczpospolita”
