Premier Ukrainy oświadczył, że Rosja rozpoczęła wojnę w Europie
Premier Ukrainy oświadczył, że Rosja rozpoczęła wojnę w Europie Fot. Shutterstock.com / photo.ua

Na wschodzie Ukrainy walczą żołnierze rosyjskiej armii. Powiedział o tym wprost lider separatystów Ołeksandr Zacharczenko. W związku z tym premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk stwierdził, że „Władimir Putin umyślnie rozpoczął wojnę w Europie”. Szwajcaria zwołała specjalne posiedzenie Stałej Rady Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w sprawie "ostatnich wydarzeń na Ukrainie".

REKLAMA
Jaceniuk powiedział w czwartek, że Ukraina „oczekuje od  świata konkretnych i efektywnych działań”. Stacja TVN24 podaje, że premier kazał już zamrozić wszystkie rosyjskie aktywa bankowe na Ukrainie.
Prezydent Petro Poroszenko odwołał zaś wizytę w Turcji i zwołał posiedzenie ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Poroszenko oświadczył, że rosyjskie wojsko rozpoczęło inwazję na Ukrainę.
Wcześniej Ołeksandr Zacharczenko, premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, przyznał, że separatyści są wspierani przez 3-4 tysiące byłych i obecnych żołnierzy rosyjskich. Zacharczenko zapewnił, że wszyscy Rosjanie przyjechali na Ukrainę dobrowolnie. Ci, którzy cały czas pełnią służbę w rosyjskiej armii, formalnie spędzają na Ukrainie "wakacje”. – Wolą spędzać urlop pośród nas, braci, którzy walczą o wolność, niż na plaży – powiedział Zacharczenko.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że liczba rosyjskich żołnierzy, którzy walczą z ukraińską armią, może być kilkukrotnie większa.
"Rosjanie zdobyli Nowoazowsk"
W czwartek pojawiły się doniesienia, z których wynika, że wspierani przez Rosjan separatyści zdobyli położone w południowej części obwodu donieckiego miasto Nowoazowsk. Później władze Ukrainy poinformowały, że Nowoazowsk został opanowany przez rosyjskie wojsko. Rosjanie mają kontynuować ofensywę w południowo-wschodniej części Ukrainy.
W związku z informacjami o wkroczeniu rosyjskich żołnierzy na teren Ukrainy kanclerz Niemiec Angela Merkel zażądała od Władimira Putina wyjaśnień. Zaniepokojony jest także prezydent Francji Francois Hollande, który zaznaczył, że obecność rosyjskiego wojska na Ukrainie byłaby „nie do zniesienia i nie do przyjęcia”.
Inwazję sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainie ostro potępiło również Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy. W oświadczeniu nazwano je rażącym naruszeniem norm i zasad prawa międzynarodowego, porozumień osiągniętych podczas spotkań międzynarodowych.
Szef MSZ Łotwy stwierdził, że rosyjską inwazję należy traktować jako "akt agresji". Jego zdaniem, ONZ powinien "odpowiednio" zareagować.
źródła: TVN24, BBC