Kaczyński stwierdził, że Tusk był nawet "bardzo złym" szefem rządu. - Ale życzę mu jak najlepiej jako przewodniczącemu Rady Europejskiej - mówił prezes PiS. Przypomniał jednak, że należy zadać pytanie: czy jest to personalny sukces premiera, czy będzie to sukces całego kraju.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że ma nadzieję, iż nowy premier nie będzie osobą wybraną tylko na podstawie "relacji z Donaldem Tuskiem". Biorąc jednak pod uwagę, że najprawdopodobniej nowym szefem rządu zostanie Ewa Kopacz - jedna z najwierniejszych Tuskowi osób w PO - stanie się właśnie to, czego nie życzy sobie Kaczyński.