Do szpitala w Lipsku i w Sztokholmie trafili pacjenci z objawami gorączki krwotocznej. Obaj mężczyźni mogą być zarażeni ebolą, gdyż przebywali w krajach objętych epidemią wirusa.
W niemieckiej placówce znajduje się 45-letni biznesmen, który powrócił niedawno z Liberii w Afryce Zachodniej, gdzie ebola zbiera śmiertelne żniwo.
Z kolei do sztokholmskiego szpitala trafił mężczyzna uskarżający się na bóle brzucha i wysoką gorączkę. To główne objawy zarażenia wirusem. Jak podają szwedzkie media, przebywał on ostatnio w "kraju objętym epidemią eboli".
Jak informuje tvn24.pl, najnowsze dane dotyczące zgonów na wskutek eboli to 1550 osób: blisko 700 w Liberii, 430 w Gwinei, ponad 420 w Sierra Leone i sześć w Nigerii.