W szkole nazywano ją "zebrą" i "krową", ale gdy się na nią patrzy, nie można wyjść z podziwu - niesamowicie odważna i świadoma swego ciała. Podczas gdy Michael Jackson wstydził się bielactwa, ona zrobiła z niego atut. Wystąpiła między innymi w kampanii SHOWstudio i pojawiła się w America's Next Top Model, gdzie doszła do samego finału. Dziś rozmawiam z Chantelle Brown, znaną też jako Winnie Harlow.
Aleksandra Zawadzka: Jesteś trochę taką samozwańczą rzeczniczką osób z bielactwem. Jak ukształtowała cię choroba?
Chantelle Winnie: Myślę, że dużo mi wolno, ponieważ jestem silniejszym człowiekiem przez walkę o wyjście poza pewien schemat. Schemat tego, co przez społeczeństwo uważane jest za normalne, a co nie.
Jak odkryłaś, że masz bielactwo?
Wiesz, to było w dzieciństwie, miałam parę lat. Moja mama znalazła dziwną łatkę na moim brzuchu, która wkrótce zaczęła się powiększać. Zabierała mnie do wielu lekarzy, aż w końcu któryś z nich zdiagnozował u mnie właśnie bielactwo.
Inny wygląd pomaga ci w pracy modelki? A może to raczej przeszkoda?
Myślę, że to wszystko zależy od tego, jaki masz punkt widzenia. Oczywiście mam taką skórę, a nie inną i jej wygląd nie na wszystko mi pozwala. Ale taka po prostu jestem, więc mam do siebie samej jak najbardziej pozytywne nastawienie.
Powiedziałaś w jednym z wywiadów: "Każdy ma swoją historię, jakieś tło, ale moja jest wymalowana na moim ciele"...
To całkiem proste. Chodzi o to, że historia mego życia bezsprzecznie dotyczy mojej skóry i bielactwa, prawie wszystko, co mnie spotkało, się z tym wiąże. To moje ciało.
Winnie Harlow to twój pseudonim. Skąd się wziął?
Hmm. Sama siebie nazwałam Winnie Harlow. Wiesz, to trochę takie moje alter ego. Ale dlatego, że wierzę, że jest ona ze mną przez cały czas, zdecydowanie wolę, jak nazywają mnie Chantelle Winnie.
Jak doszło do współpracy z MACHINE-A?
Sam Nick Knight pokazywał moje zdjęcia i to on wyciągnął rękę w moją stronę, aby zaproponować mi współpracę. Potem dostałam też kilka innych propozycji.
Jakich?
Pracowałam na przykład z Adrianą Limą i zrobiłam sesję dla jednej z najbardziej znanych marek ubrań w Hiszpanii,czyli Desigual.
A amerykańskie Top Model?
Wzięłam udział, ponieważ dostałam niesamowitą szansę. I to od samej Tyry Banks.
I co masz zamiar zrobić dalej?
Chciałabym dobrze wykorzystać swoje pięć minut i skorzystać z niesamowitych możliwości, które się przede mną otwierają. Zobaczymy, co będzie.
Znalazłaś się w ścisłym finale i sprawiłaś, że na ludzi z bielactwem zaczęło się patrzeć zupełnie inaczej. Jaką masz radę dla osób, które mają problemy z samoakceptacją z powodu ich wyglądu?
Myślę, że należy najpierw pokochać samego siebie, zanim zacznie się oczekiwać miłości od innych. To ogromnie ważne i inaczej nie da rady. Trzeba zacząć od siebie.
*Vitiligo (bielactwo nabyte) jest schorzeniem skórnym o niewyjaśnionej do końca etiologii. Objawia się obecnością białych odbarwień na skórze. Dotyka około 1% populacji niezależnie od płci, wieku i rasy. Vitiligo nie jest zaraźliwe, ani groźne dla życia, jednak wywiera negatywny wpływ na stan psychiczny i jakość życia chorujących osób. Leczenie jest długotrwałym i kosztownym procesem, jednak często dającym pozytywne rezultaty (vitiligo.com.pl).