Koncern Pearl Stream nagradzał pracowników puszką coli. "To urągające ludzkiej godności"
Koncern Pearl Stream nagradzał pracowników puszką coli. "To urągające ludzkiej godności" nto.pl

Koreański koncern Pearl Stream produkujący w Polsce obudowy do telewizorów usiłował wprowadzić nietypowe standardy motywacji dla pracowników. Jeśli do zakładu przez miesiąc nie wpłynie ani jedna skarga na wykonane przez nich produkty, firma na własny koszt zapewni im... puszkę coli.

REKLAMA
O sprawie poinformowali sami pracownicy Pearl Stream, którzy czują się oburzeni nowymi standardami wprowadzonymi niedawno przez pracodawcę. Sprawę opisała "Nowa Trybuna Opolska", z której dowiadujemy się o szczegółach, a te przypominają raczej system represji pracowników, niż działania zwiększające ich motywację.
Oprócz wspomnianej puszki coli, koreański pracodawca zobowiązuje się także do super premii. W przypadku, gdy przez dwa miesiące do zakładu nie wpłynie żadna reklamacja, firma nagrodzi swoich pracowników pizzą. Ale to nic w porównaniu z największym wyróżnieniem: dodatkiem 10 zł za perfekcyjną pracę.
Rosła liczba skarg
Firma zlokalizowana w Strzelcach Opolskich miała wprowadzić nowe zasady motywowania pracowników po tym, jak w ostatnim czasie zaczęło wpływać coraz więcej reklamacji ze strony głównego odbiorcy obudów do telewizorów, firmy LG. Chodzi o tak zwane "claimy" spowodowane choćby małą ryską na produkcie, czy też odciski palców.
Jednak to nie "nagrody" za perfekcyjnie wykonaną pracę najbardziej wzburzyły pracowników fabryki. Firma Pearl Stream wprowadziła również kary. Z informacji zapisanych na plakatach rozwieszonych w zakładzie (ilustracja do artykułu) wynika, że pracownicy nie dostaną urlopu przez miesiąc, jeśli odbiorca złoży reklamację na choćby jeden produkt.
Jeśli zaś w ciągu jednego miesiąca do fabryki wpłyną dwa "claimy", to nikt nie pójdzie na urlop przez dwa miesiące - czytamy w nto.pl. Pracownicy są oczywiście zbulwersowani, bo nie godzą się na odpowiedzialność zbiorową ani na nagrodę w postaci puszki coli, co w ich odczuciu urąga ludzkiej godności.
– Pracodawcy zapominają czasem, że pracownik to najlepszy ambasador firmy, dlatego warto dbać, by był on zadowolony i zmotywowany – mówi Paulina Zaręba z Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami.
Paulina Zaręba
Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami

Oprócz samych założeń wdrażanego systemu motywacyjnego równie ważna jest umiejętna komunikacja nowych zasadach wśród pracowników. Przedstawiony przykład to dobry dowód na to, jak nieumiejętnie skonstruowany i komunikowany system motywacyjny może skutecznie zdemotywować pracownika, a w perspektywie długofalowej przełożyć się nie tylko na odpływ kapitału ludzkiego z organizacji, ale również na negatywny wizerunek firmy jako pracodawcy.

Samowola pracodawcy
Łukasz Śmierciak z Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu stwierdza w rozmowie z naTemat, że ocena motywowania pracowników za pomocą puszki coli nie leży w zakresie kompetencji jego instytucji. Dodaje jednak, że prawo do urlopu wypoczynkowego jest niezbywalne i stosowanie opisanych wyżej metod jest niezgodne z polskim prawem.
Łukasz Śmierciak

Przesuniecie terminu urlopu należnego pracownikowi jest oczywiście możliwe, ale powinno wynikać ze szczególnych potrzeb pracodawcy, np. wzrost produkcji w danym okresie, konieczność usunięcia awarii. Nie może być jednak formą kary za wadliwie wykonaną pracę, stosowaną dodatkowo w sposób zbiorowy (w stosunku do wszystkich pracowników zakładu), a z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w tym wypadku.

Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z władzami firmy Pearl Stream S.A. drogą telefoniczną i mailową. Niestety nie dostaliśmy odpowiedzi na prośbę o zabranie głosu.
"Pracownik najważniejszy"
Początkowo jednak władze firmy odniosły się do sprawy. Dziennikarz "NTO" dowiedział się wówczas, że opisany system rzeczywiście został wdrożony. Później jednak Pearl Stream wycofał się z tych słów, nazywając całą sprawę "nieporozumieniem".
Jak czytamy na stronie internetowej firmy, to właśnie zespół stanowi dla Pearl Stream S. A. największą wartość. Jak się jednak okazuje, to nie pierwszy raz, kiedy wartości deklarowane przez koncern rozmywają się z oczekiwaniami pracowników. Ci bowiem skarżą się na forach internetowych, że już w zeszłym roku ich praca została "doceniona". Tym razem, w postaci bonów o wartości... 20 zł.
Bony na zakupy w jednym z supermarketów miało otrzymać pięciu najlepszych pracowników firmy. – Tak się ludzi nie traktuje – skarżą się w internecie.
Paulina Zaręba z Polskiego Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami przypomina o zasadach, które powinny przyświecać dobremu pracodawcy. – Tworząc system motywacyjny należy pamiętać, że jego głównym celem jest zwiększenie zaangażowania pracowników, budowanie relacji personelu z kadrą zarządzającą oraz tworzenie przyjaznej atmosfery w miejscu pracy – mówi ekspertka.
A do tego potrzeba czegoś więcej niż puszki coli.
Aktualizacja:
Zarząd Spółki Pearl Stream S.A. skomentował sprawę na swojej stronie internetowej.