Co ma większa wagę 200 zł studenta czy 520 zł doświadczonego menedżera? W grze o bezpieczną przyszłość emerytalną wygrywa ten, który cierpliwie odkłada nawet małe sumy.

REKLAMA
Obecnie to, jak naprawdę będzie wyglądać nasza emerytura zależy w dużej mierze od decyzji podjętych w wieku, kiedy jeszcze nie zaprzątamy sobie głowy starością. Właśnie wtedy mamy najwięcej możliwości jeśli chodzi o kwestię dodatkowego ubezpieczenia emerytalnego.
Obecnie osoby aktywne zawodowo mają do wyboru szereg instrumentów finansowych, w tym najpopularniejsze IKE i najnowsze Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Oba pozwalają na gromadzenie środków z myślą o spokojnej emeryturze.
Pozostaje tylko jedno fundamentalne pytanie – kiedy zacząć oszczędzać pieniądze i jaka powinna być wysokość comiesięcznej składki?
Załóżmy, że na emeryturę chcemy oszczędzić około 250 tys. zł. Taka kwota pozwoli by przez około 20 lat emerytury otrzymywać dodatkowo ok. 1300 zł miesięcznie. W sytuacji, gdy średnia emerytura w Polsce po marcowej rewaloryzacji to około 1800 zł brutto, dodatkowe pieniądze zdecydowanie poprawiają stan domowego budżetu. Wystarczy zatem dokonać prostej kalkulacji, by odpowiednio przygotować plan oszczędnościowy.
logo
http://www.flickr.com/photos/76029035@N02/6829381157/ / CC BY 2.0 fot. Victor1558 / flickr.com

Wszystko zależy od tego kiedy zaczniemy oszczędzać i jakimi środkami na ten cel dysponujemy. Jeśli przed nami jest jeszcze wiele lat pracy to swobodnie możemy zdecydować się na mniejsze wpłaty. Takie nie odczuwalne zbytnio dla budżetu domowego kwoty, pozwalają zgromadzić spory kapitał do wykorzystania na emeryturze.
Zakładając, że oszczędzać chcemy mając 20 lat, wystarczy, że odłożymy po około 200 zł miesięcznie, by po 37 latach cieszyć się kapitałem ok. 250 tys. zł. Oszczędzimy przy tym ok. 30 tys. zł na podatku „Belki”, który byłby naliczony w przypadku oszczędzania poza III filarem. Co ważne osiągniemy to realnie wpłacając na konto „tylko” ok. 90 tys. zł. Pozostała suma to odsetki i to przy ostrożnym założeniu, że będziemy zyskiwać rocznie 5 proc., a nasze środki w czasie wypłacania emerytury będą oprocentowane na 2 proc.
Warto pamiętać również, że w tym wariancie zawsze możemy przerwać oszczędzanie, a po jakimś czasie do niego wrócić, mając wystarczająco dużo czasu na wyrównanie zaległości. Przecież obecny dwudziestolatek zgromadzi potrzebny kapitał mając 57 lat, czyli do nowego wieku emerytalnego będzie mieć dokładnie dekadę. Da mu to poczucie finansowego bezpieczeństwa, a gdy zechce dalej oszczędzać przejdzie na emeryturę z kapitałem w wysokości ok. 440 tys. zł. Pozwoli mu to na dodatkową emeryturę w wysokości ok. 2200 zł.
Blisko pięć procent oprocentowania rocznego mają obecnie najbezpieczniejsze na rynku dwuletnie obligacje Skarbu Państwa. I w IKE i w IKZE można wybrać bardziej agresywną strategię inwestowania, ale wiąże się ona także z ryzykiem strat. Eksperci zalecają też wyliczanie potencjalnych zysków z III filara z odjęciem pięciu lat. To pewien bufor bezpieczeństwa na nieprzewidziane wydatki, które uniemożliwią regularne wpłaty. Na przykład spadający kurs franka szwajcarskiego, który drastycznie podniesie na pewien czas ratę kredytu mieszkaniowego.
Jednak im później rozpoczniemy oszczędzanie tym miesięczna wysokość wpłacanej składki będzie wzrastała, a nasza przyszła emerytura nie będzie za nią nadążać. Gdy na emeryturę zechce odkładać 40 latek – miesięcznie wpłacać powinien już nie 200 zł, jak w pierwszym wariancie, ale około 370 zł. 250 tys. zł osiągnie się wówczas po 27 latach oszczędzania, czyli w wieku 67 lat bez żadnego marginesu bezpieczeństwa. Gdy zgodnie z zaleceniami ekspertów skrócimy czas odkładania o pięć lat na nieprzewidziane problemy, nasza składka poszybuje do 520 zł miesięcznie. W tym ostatnim wypadku kwota praktycznie wpłacona to już ok. 137 tys. zł. Na podatku „Belki” oszczędzamy ok. 21 tys. zł..
Pamiętać należy, że nawet po 50-tym roku życia warto zacząć oszczędzać. Wtedy dokładnie możemy określić swoje przyszłe potrzeby. Taka inwestycja jest zazwyczaj bezpośrednio dopasowana do oczekiwań i możliwości ubezpieczonego. Jeśli jednak chcemy na emeryturze dysponować założonymi wcześniej 250 tys. zł, składka na IKE dla 50-latka będzie wynosić w tym przypadku około 790 zł miesięcznie. Jest to kwota bliska maksymalnie dozwolonej w 2012 roku – 881,5 zł.
logo
http://www.flickr.com/photos/dotbenjamin/2560935556/ / CC BY-SA 2.0 fot. benjaminasmith / flickr.com

Zatem wyraźnie widać, że najkorzystniejszym i najmniej uciążliwym sposobem jest oszczędzanie małych kwot, ale przez długi okres czasu. IKE jak również IKZE okazują się idealnym rozwiązaniem dla osób, które już w młodości zaczynają oszczędzać na emeryturę. Dzięki niskim wpłatom nie obciążają znacząco budżetu. Oba dają również możliwość wnoszenia środków w układzie kwartalnym lub rocznym, a co za tym idzie nie wymagają stałej płynności finansowej ubezpieczonego. Już od młodych lat warto wykształcić w sobie nawyk rozsądnego gospodarowania posiadanymi środkami, aby na emeryturze żyć godnie i spokojnie.