Marek "Murphy" Zach, specjalista od sportów ekstremalnych przekroczył kolejną granicę. W tureckim mieście Gokova skoczył z klifu o wysokości 909 metrów nad poziomem morza, mając ze sobą jedynie latawiec Ozone C4 o rozmiarze 14 metrów.
"Polski Czech", jak określa Zacha bloger naTemat i miłośnik sportów ekstremalnych Jacek Gadzinowski (był świadkiem jego wyczynu w Turcji), to zdobywca wielu nagród w szeroko pojętym freestyle'u, a szczególnie w takich konkurencjach jak kite, snow kite i skateboard.
– Nigdy nie próbujecie tego na własną rękę – komentował na gorąco Zach. Wyjaśnił również, że jego skok od innych wyróżnia to, że dokonał tego na bardzo małym i szybkim latawcu. Dlatego w czasie lotu był zdany na łaskę wiatru. Dla "Murphy'ego" nie ma jednak rzeczy niemożliwych, co najlepiej widać na poniższym filmiku. Gratulujemy!