Kremy, balsamy, sera - wszystkie możesz już znaleźć w ubraniach z inteligentnych materiałów
Kremy, balsamy, sera - wszystkie możesz już znaleźć w ubraniach z inteligentnych materiałów Fot. Shutterstock

A gdyby tak spodnie, oprócz tego, że świetnie leżą na twojej sylwetce - dbały przy okazji o kondycję skóry? A sportowe legginsy walczyły z niechcianym cellulitem? Smart textiles (inteligentne materiały) to już nie kadr z kreskówki, pt. „Jetsonowie” czy marketing. To najnowsza tendencja w dziedzinie mody i urody.

REKLAMA
Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z tekstyliami, które pielęgnują ciało, myślałam, że to chwyt marketingowy. Pic na wodę, żeby złapać naiwnego klienta i wcisnąć mu kolejny„niezbędny” przedmiot. Dostałam wówczas w prezencie, od wchodzącej na rynek polski marki, ręcznik z nawilżającymi nanokapsułkami. Był przemiły w dotyku, więc uwielbiałam nim wycierać twarz po umyciu. Czy ją nawilżał? Używałam wtedy ulubionego kremu Tolerance Extreme Avene, który jako jedyny tolerowała moja nadreaktywna skóra twarzy, więc efekty nawilżenia i łagodzenia podrażnień kojarzyłam bardziej z jego niż cudownego ręcznika - działaniem.
logo
Mikrokapsułki, którymi nasączone są materiały, zwane dermotekstyliami uaktywniają się pod wpływem kontaktu ze skórą Fot. Shutterstock
Następnie spotkałam się z nawilżającą pościelą, rajstopami nasączanymi wyciągiem z aloesu, wreszcie, z dżinsami wyszczuplającymi (zawierają preparat kosmetyczny, który zmniejsza tkankę tłuszczową). I okazuje się, że to nie pojedyncze strzały nowej technologii w działkę kosmetyczną, ale tendencja, do której stopniowo przywykniemy. A być może nawet ją pokochamy!
W Paryżu właśnie zakończyły się międzynarodowe targi materiałów i akcesoriów krawieckich TexWorld i Premiere Vision. Poprzednią edycję odwiedziłam wraz z siostrą, która jest projektantką mody i szaleje za innowacjami w dziedzinie tekstyliów. Tę Natalia odwiedziła sama. O czym było na nich głośno? Głównie o ekologii, recyklingu i fukcjonalności nowoczesnych dzianin i tkanin. Już nie mają być jedynie z najlepszych włókien, ale muszą posiadać to dodatkowe COŚ, co zachwyci i projektantów i konsumentów. Czyli, chłodzić lub ogrzewać skórę, nawilżać (dzianiny powstają między innymi z takich włókien jak aloes czy proteiny mleka), działać antyseptycznie, ale oprócz tego niektóre z nich mogą stymulować mięśnie czy wpływać na mikrocyrkulację krwi i limfy.
Dżinsy, które wyszczuplają
Inteligentne tkaniny, które mnie zaintrygowały najbardziej, to oczywiście te z działki kosmetycznej, czyli dermotekstylia. Działają one na dwa sposoby. Jedne z nich nasączone są specjalnymi preparatami, które zawierają składniki aktywne (w postaci mikrokapsułek), jak substancje nawilżające, ujędrniające czy antycellulitowe. Te uaktywniają się dopiero pod wpływem ciepła skóry. Bzdura? Wcale nie! Przykład: kiedy zakładasz dżinsy modelujące pośladki i uda, dopiero w kontakcie z twoim ciałem aktywują się mikrokapsułki ze składnikiem ujędrniającym, podobnym jak w kremie czy balsamie. A gdy je odkładasz do szafy ­ wyglądają i „zachowują się”, jak zwykłe spodnie.
logo
Łatwiej niż codziennie kremować nogi o poranku byłoby założyć nawilżające rajstopy lub legginsy. Dziś to już możliwe! Fot. Shutterstock
Wyszczuplające dżinsy wyglądają dość zwyczajnie, poza tym, że są wyjątkowo obcisłe, więc za pierwszym razem warto je zakładać na leżąco. Skóra po ich ściągnięciu jest w dotyku przemiła, więc ewidentnie mikrokapsułki nad nią intensywnie pracują. Czy takie spodnie zmienią gabaryty ich posiadaczki z XL na XS - jasne, że nie! Ale chcemy wierzyć, że ułatwią nam robotę. I zamiast poświęcać czas na wcieranie balsamu modelującego uda i pośladki za pięć ósma, zamienimy go na kilka minut dłuższego snu lub inne przyjemności. No dobrze, a co dzieje się z pielęgnacją, kiedy spodnie są brudne i trzeba je wrzucić do pralki? Przestaje działać? Spokojnie! Płynu z mikrokapsułkami, którym są nasączone wystarcza w takich aktywnych dżinsach do 40 prań. A naukowcy już pracują nad tym, żeby płyn można było uzupełniać.
Legginsy, które zmniejszają cellulit
Drugą opcją w przypadku inteligentnych materiałów jest ich sposób tkania. Mistrzem świata w dziedzinie specjalnych włókien, które stymulują twoje włókna... mięśniowe jest amerykańska marka CW-X. Sama mam jedną parę takich legginsów. I jest to zupełnie inna dzianina niż lycra czy poliester. Podczas zakładania wydają się one sztywne jak pancerz, ale dopasowują do skóry i stymulują dokładnie te partie mięśni, które mają w tracie treningu pracować. Składają się z paneli, które stabilizują mięśnie i ścięgna na udach, łydkach i pośladkach.
A na przykład bielizna marki Lytess znana jest z wyszczuplania i działania antycellulitowego. Ale tym razem nie chodzi o to, że zawiera płyn z kofeiną i innymi składnikami przeciw skórce pomarańczowej, lecz materiał utkany jest z kilku warstw, przylega idealnie do skóry i ją masuje (stymuluje mikrocyrkulację). To zasługa maleńkich rowków w dzianinie, które zasysają skórę niemal jak głowica do endermologii. Te małe ściągacze robią to niewyczuwalnie.
To nie koniec! W aptekach i perfumeriach już można kupić rękawiczki nasączone preparatem pielęgnującym dłonie, a także skarpetki, które dbają o stopy-­ ze specjalną dawką odżywczych składników (ja marzę o takich, które zrobiłyby za mnie pediukiur!). Co będzie dalej? Czekamy z niecierpliwością. Podobno rynek dermotekstyliów prężnie się rozwija i wróży mu się, że osiągnie nieprawdopodobny sukces. Nam najbardziej podoba się to, że jednocześnie możemy robić kilka rzeczy naraz. I ubierając się - pielęgnować skórę. To bardzo wygodne. A my kochamy wygodę.
logo
Ubrania, które dbają o naszą skórę to dobre rozwiązanie dla zabieganych, zapracowanych kobiet Fot. Shutterstock

Chcesz więcej stylu? Polub nas na Facebooku!