
Abp. Józefowi Wesołowskiemu grozi kara od 6 do 7 lat pozbawienia wolności. Taką informację podał ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Abp Wesołowski został już oskarżony przez prokuraturę i osadzony w areszcie domowym, ponieważ – jak powiedział ks. Lombardi – w jego przypadku istniało niebezpieczeństwo ucieczki.
REKLAMA
Proces karny abp. Wesołowskiego rozpocznie się po tym, jak Stolica Apostolska rozpatrzy jego odwołanie od decyzji trybunału, który obradował przy Kongregacji Nauki Wiary. Trybunał wydał postanowienie o wydaleniu Wesołowskiego ze stanu duchownego.
Odwołanie ma zostać rozpatrzone w październiku. W związku z tym, że abp Wesołowski został już formalnie oskarżony przez watykańskiego prokuratora (promotora sprawiedliwości), można założyć, że apelacja zostanie prawomocnie odrzucona. Wówczas arcybiskup przestanie być duchownym i będzie sądzony jako świecki obywatel Watykanu.
Stacja TVN24 podaje, że abp. Wesołowskiego oskarżono o „ciężkie czyny”, które polegały na wykorzystywaniu seksualnym nieletnich mieszkańców Dominikany, gdzie abp Wesołowski pełnił funkcję nuncjusza apostolskiego. Po zapoznaniu się ze stanowiskiem prokuratora 66-letni abp Wesołowski został zatrzymany przez watykańską żandarmerię i osadzony na terenie Watykanu w areszcie domowym.
