
To może być koniec znanej firmy sprzątającej Amlux, która działa od 1989 roku. Wszystko przez ujawniony dokument, w którym pracownik firmy prosi o "przerzucenie" chronionych, niepełnosprawnych pracowników na najcięższe obiekty, aby ci sami się zwolnili.
Poszło o krążący w sieci skan dokumentu, w którym autor pisze wprost: przerzućmy niepełnosprawnych pracowników do trudniejszych zadań, żeby zmusić ich do odejścia z pracy.
Nie mamy uprawnień kontrolnych, dlatego minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz wystąpił do Państwowej Inspekcji Pracy o kontrolę w firmie. W takich sprawach sprawdzamy każdy sygnał o możliwych nieprawidłowościach, nie możemy ich bagatelizować.
Nasz rozmówca twierdzi, że nic mu nie wiadomo, aby osoby zatrudnione w Amlux sp. z o.o. skarżyły się na złe traktowanie. Większą wiedzę na ten temat ma Maria Kacprzak-Rawa rzecznik prasowy Państwowej Inspekcji Pracy.
Jako zarząd podjęliśmy decyzję o usunięciu tej firmy z Izby, od czego jeszcze można się odwołać, gdyby pismo okazało się nie być autentyczne, czego sobie nie wyobrażam. Firma Amlux przesuwała niepełnosprawnych będących w okresie ochronnym na stanowiska tak ciężkie, żeby sami się zwolnili.
