
Baczyńska to jedna z nielicznych polskich projektantek, których karierą międzynarodową możemy się naprawdę poszczycić. W czwartek trzeci raz pojawiła na Paryskim Tygodniu Mody i zachwyciła wszystkich.
REKLAMA
Fashion Week w Paryżu to jedna z czterech najważniejszych imprez modowych na świecie, toteż ponowna obecność Baczyńskiej potwierdza tylko ogromny kunszt i talent projektantki. Jej kolekcja SS 2015 pokazana została w Pałacu Monako, w Polskiej Ambasadzie. Na FW Polka zaprezentowała się tuż obok takich legend jak Balenciaga, Jean Paul Gaultier, Kenzo, Chanel czy Vivienne Westwood.
Baczyńska pokazała kolekcję dość różnorodną, ale nad wyraz spójną. Nie zabrakło koronek, zwiewnych materiałów i plisowanych tkanin. Co ciekawe, motywem przewodnim zostały słowa, a inspiracją skandalista Henry Miller i jego 11 Przykazań twórczej pracy. Hasła były wszędzie. Na materiałach Baczyńska stworzyła istną fantazję na temat kształtów i rozmiarów liter, spódnice i bluzki ozdobiła cytatami, a zdania wdarły się nawet na ciała modelek. Nie zabrakło geometrycznych kształtów, odważnych cięć i wzorów - na przykład efektu pochlapania farbą. Wśród kolorystyki dominowały szarości, pudrowy róż, błękit, biel i czerń. Premierę miała też linia butów projektantki.
W jednym z wywiadów, udzielonych tuż po pokazie, Baczyńska przyznała, że gdyby to było możliwe, twarzą jej kolekcji zostałaby młoda Anaïs Nin, pisarka obracająca się w towarzystwie francuskiej Bohemy, znana też ze związku z Millerem. Kolekcja Polki jest buntownicza, przemyślana i bardzo bliska projektantce. Podsumowuje ją jednym słowem: Good-girl-gone-bad.
Zdjęcia z jej pokazu ukazały się między innymi w: "Le Figaro", "L'Express", "Le Parisien" i "Elle". Cała kolekcja do zobaczenia na Vogue'u.
Chcesz więcej stylu? Polub nas na Facebooku!
