Mipsterz. Muzułmanki, które podbijają internet i mówią, że hidżab może być modny

Najnowsza muzyka kontra boskie pisma
Krótki, ponad dwuminutowy filmik na YouTube zatytułowany Somewhere In America #MIPSTERZ. Wesoła, hiphopowa muzyka w wykonaniu Jay-Z. Muzułmanki w modnych, kolorowych ubraniach robią sobie wycieczkę po mieście. Jeżdżą na deskorolkach i rowerem, skaczą po murkach, odwiedzają kawiarnie, robią selfie czy ćwiczą szermierkę, a nocą przemierzają ulice motocyklem. Zachowują się jak ich amerykańskie koleżanki, a odróżnia je od nich jedynie hidżab.

-Mipster to ktoś, kto zna się na najnowszej muzyce, modzie, sztuce, jedzeniu, kreatywności i tak dalej. Ktoś, kto czerpie inspiracje z islamskich tradycji, boskich pism, mistycznych poetów, proroków, inspirujących polityków, ezoterycznych imamów i naszych bliźnich poszukujących transcendentalnych stanów świadomości - czytamy na facebookowej stronie Mipsterz - Muslim Hipsters -Mipster jest też ironiczny, potrafi skrytykować siebie i społeczeńswo.

Hidżab i plecak Moschino
Mipster powstało oczywiście z połączenia swój "muslim" i "hipster". Wytłumaczenie definicji więc nasuwa się samo. Mipsterzy zwracają szczególną uwagę na to, jak wyglądają i jak kreują swój wizerunek. Korzystają z social mediów, kupują modne ubrania, zakładają blogi. Ascia Farraj z Kuwejtu ma w tym momencie już ponad milion obserwatorów na Instagramie. Świetnie zarabia na swoim blogu i jest jedną z pierwszych muzułmańskich blogerek modowych, które pokazały swoją twarz.

Przedstawia siebie jako szczęśliwą mamę, blogerkę i projektantkę. Jest zadbana - ma dopracowany makijaż, świetnie dobrane dodatki, barwny manicure i najmodniejsze ubrania. Nie ogranicza się stylowo - nosi sukienki, swetry, marynarki czy nawet młodzieżowe sportowe ubrania. Lubi kolory, więc je nosi. Na butach Miu Miu, plecaku Moschino czy polo Ralph Lauren. Chusta, którą zasłania włosy, zdaje się pasować do jej wszystkich stylizacji, zresztą i hidżab nosi z dumą, bawiąc się jego wzorami i kolorami. Chodzi na pokazy mody, jada w pięknych knajpach, a wszystkie jej zdjęcia zdają się być radosne. Gdy się je ogląda, ma się wręcz czasem wrażenie, że wszystko jest pięknie wyreżyserowane, co zresztą zarzucają Ascii internauci. Kobieta nie przejmuje się tym jednak zbytnio, bo właśnie wystartowała z vlogiem The Hybrids.

Jak w 2013 określenie "mipsterz" wywołało burzę, tak teraz powoli przestaje dziwić. Tym bardziej w Stanach Zjednoczonych, gdzie muzułmanie są bardziej zasymilowani niż w Europie. Na blogach i filmach młodych Islam wygląda zupełnie inaczej niż widujemy go w telewizji czy czytamy o nim w prasie. Jakby to był zupełnie inny świat.