Garri Kasparow przekonuje, że Władimir Putin jest najniebezpieczniejszym człowiekiem na świecie
Garri Kasparow przekonuje, że Władimir Putin jest najniebezpieczniejszym człowiekiem na świecie Fot. ID1974 / shutterstock.com
Reklama.
W rozmowie z portalem Yahoo News Kasparow zauważył, że aneksja Krymu oraz próba zajęcia wschodniej Ukrainy odgrywają bardzo istotną rolę w polityce wewnętrznej Putina. Prowadząc agresywną politykę zagraniczną, prezydent Rosji pokazuje bowiem jej obywatelom, że jest silnym, zdolnym do odbudowy imperium dyktatorem.
Kasparow uważa, że celem Putina jest rozmontowanie globalnego, w tym europejskiego systemu bezpieczeństwa. Państwo Islamskie może mieć podobne zamiary, niemniej – jak zauważył szachista – jest na tyle słabe militarnie, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy mogą je z łatwością pokonać za pomocą swoich armii. Jego miejsce zajęłyby wprawdzie inne organizacje terrorystyczne, niemniej ISIS zostałoby "obrócone w pył".
Z Rosją, która dysponuje arsenałem atomowym i stosunkowo silnym wojskiem, nie można jednak walczyć w taki sposób. – Jeśli Ameryka postanowi wyeliminować Państwo Islamskie, to obróci je w pył w ciągu 24 godzin. Tego samego nie można jednak zrobić z Putinem. Putin to stałe zagrożenie. Z Putinem trzeba sobie radzić na polu politycznym, ekonomicznym. To bardziej skomplikowana strategia – zauważył Kasparow.
Kasparow dodał przy tym, że prezydent Rosji posiada znacznie większą „zdolność do kreowania niestabilności” niż wszyscy islamistyczni bojownicy razem wzięci.
– Nie zdziwię się, jeśli zacznie szantażować świat możliwością wywołania nuklearnego armagedonu, ponieważ jeśli straci władzę, to nie będzie miał żadnego życia, żadnej przyszłości. Dlatego powinniśmy uważać go za najbardziej niebezpiecznego człowieka na Ziemi – zaznaczył szachista, który od marca 2014 roku posiada obywatelstwo chorwackie.
Kasparow sądzi, że sankcje, jakie na Rosję nałożyły Stany Zjednoczone, Unia Europejska oraz inne państwa, mogą w końcu zaszkodzić Putinowi i jego najbliższemu otoczeniu. Szachista obawia się jednak, że groźby Kremla, mówiące chociażby o możliwości zablokowania dostaw gazu, mogą skłonić szczególnie Unię Europejską do złagodzenia swojego stanowiska.

źródło: Yahoo News