
Niemiecki dziennik „Bild” donosi, że rząd Angeli Merkel planuje wysłać na wschód Ukrainy żołnierzy Bundeswehry oraz drony. Ich celem byłoby kontrolowanie rozejmu pomiędzy ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami.
REKLAMA
Szefowa niemieckiego resortu obrony Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Niemcy wezmą udział w operacji typu „peace-keeping” (ang. „pilnowania pokoju”) na Ukrainie – pisze „Bild”. Nie chce zdradzać jednak dokładnych szczegółów niemieckiego zaangażowania. Dziennik twierdzi jednak, że w Dolnej Saksonii trwają już przygotowania do wysłania 200 żołnierzy Bundeswehry do Donbasu. Większość z nich to operatorzy dronów.
Bardziej powściągliwe w temacie pilnowania pokoju na Ukrainie przez niemieckich żołnierzy jest tamtejsze MSZ. Minister Steinmeier potwierdził jedynie, że Niemcy i Francja zastanawiają się czy nie wspomóc misji OBWE. - Przed podjęciem decyzji należy rozwiązać skomplikowane kwestie prawne i polityczne - powiedział z kolei rzecznik niemieckiego resortu spraw zagranicznych.
Niemieckie ewentualne zaangażowanie w operację peace-keeping na Ukrainie ma być rezultatem misji rozpoznawczej Niemców i Francuzów. W połowie września eksperci z obu państw byli w Donbasie. Ich zdaniem, misja pokojowa OBWE może być skuteczna tylko wtedy, jeżeli personel monitorujący sytuacje na wschodniej Ukrainie będzie ubezpieczany przez uzbrojonych żołnierzy.
„Bild” twierdzi, że prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel porozumieli się co do militarnego wsparcia misji OBWE podczas ostatniego szczytu NATO w Walii.
Źródło: „Bild”
