Zmarł pierwszy pacjent, u którego Ebola objawiła się poza Afryką.
Zmarł pierwszy pacjent, u którego Ebola objawiła się poza Afryką. Fot. Zrzut ekranu z youtu.be/8D7TEe9uLY4

Epidemia Eboli zbiera coraz większe śmiertelne żniwo, a kolejne ofiary umierają nie tylko w Afryce. W szpitalu w Dallas zmarł właśnie obywatel Liberii. Thomas Eric Duncan zaraził się pomagając chorej sąsiadce, ale wirus objawił się dopiero po jego przylocie do USA.

REKLAMA
Nie żyje pierwsza ofiara Eboli, którą zdiagnozowano poza Afryką, a dokładnie w USA. W szpitalu w Dallas zmarł Thomas Eric Duncan. To obywatel Liberii, który przyjechał kilkanaście dni temu do USA. Na lotnisku zadeklarował, że nie miał kontaktu z osobą chorą.
Było inaczej, bo okazało się, że pomagał wsiąść do taksówki swojej zarażonej sąsiadce, której nie przyjęto do szpitala. Kiedy kilka dni po przylocie trafił do szpitala uznano, że cierpi na lekką infekcję, podano mu antybiotyki i wysłano do domu. Po kilku dniach jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że do szpitala przetransportowała go karetka.
Teraz policja gorączkowo poszukuje wszystkich, z którymi Duncan mógł mieć styczność. To kilkanaście osób. Funkcjonariusze obstawili też dom, w którym Liberyjczyk mieszkał po przyjeździe do Stanów. Na miejscu działa też ekipa dezynfekująca budynek.
Źródło: Vox.com