– Przecież nie dostawimy foteli – mówią przedstawiciele kin.
– Przecież nie dostawimy foteli – mówią przedstawiciele kin. Fot. d13 / Shutterstock.com

Ministerstwo krytykuje: – Nie wolno odmówić obsługi w nagłych przypadkach.

REKLAMA
Sieć kin nie radzi sobie z ogromnym zainteresowaniem "Bogami" Łukasza Palkowskiego o pionierskich latach prof. Zbigniewa Religi. Jak dowiaduje się ASZdziennik, niektóre multipleksy już wyczerpały tegoroczne limity.
– Jesteśmy zmuszeni do przepisywania widzów na przyszły rok. Nie dostawimy przecież foteli – nie kryje irytacji jeden z menedżerów lidera branży. – Trzeba dowiadywać się w styczniu, lutym.
– Sytuacja po raz kolejny obnażyła niewydolności systemu – mówi wprost poseł PiS. – Ceny z roku na rok rosną, a żaden sposób nie przekłada się to na szerszy dostęp dla Polaków.
Polityk mówi też o coraz słabszej pozycji klienta w relacji z poszczególnymi kinami: wymienia tu wydłużające się bloki reklamowe, przedmiotowe podejście obsługi i coraz gorszy stan techniczny okularów 3D. Poseł odmówił jednak ujawnienia nazwiska, bo jego córka "ma bilet i nie chce jej narażać na ewentualne nieprzyjemności ze strony personelu".
Tymczasem ministerstwo umywa ręce. – Kina podlegają samorządom i tam trzeba kierować pretensje - słyszymy w biurze prasowym resortu. – Warto tu jednak przypomnieć, że według ustawy kina nie mogą odmówić obsługi w nagłych przypadkach.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone