
Podczas niedawnej wizyty w hucie stali w stanie Indiana, prezydent Obama pozwolił sobie na żart skierowany do młodych mężatek: Kobiety potrzebują średnio dziesięciu lat, żeby wytrenować sobie mężczyznę na męża, więc cierpliwość jest wskazana. Zaraz, zaraz, czy kobieta nie ma już na głowie wystarczająco dużo obowiązków?
REKLAMA
Czasy, kiedy kobiety zaczynają mieszkać ze swoimi partnerami, zawsze obfitują w ciekawe anegdoty. – Poprosiłam go, żeby wcisnął mi cytrynę do herbaty. Gdy wróciłam z łazienki, na blacie były dwie połówki owocu, każda wyciśnięta do cna. Cały sok wlał mi do herbaty – opowiadała jedna znajoma. – Wrzucił makaron do zimnej wody i dziwił się, że tak długo się gotuje – mówiła druga. – Dałam mu obieraczkę do ziemniaków. Zapytał mnie co to jest i stwierdził, że wygląda na niebezpieczne narzędzie – wspomina trzecia.
Mężczyźni, głowy domów, niezłomne samce, które muszą zaopiekować się kruchymi kobietami, które w obliczu codziennych obowiązków często są jak bezbronne owieczki.
– To żadna nowość, od wieków to matki przygotowują mężczyzn do życia i to one szykują piekło przyszłym żonom – mówi mi prof. Tomasz Szlendak z Instytutu Socjologii UW.
– To żadna nowość, od wieków to matki przygotowują mężczyzn do życia i to one szykują piekło przyszłym żonom – mówi mi prof. Tomasz Szlendak z Instytutu Socjologii UW.
– I mimo postępującego egalitaryzmu wygląda na to, że wcale nie musi być lepiej. Mężczyźni coraz dłużej mieszkają z rodzicami, nawet do 35 roku życia. Dla matek nie jest problemem, że muszą prać skarpetki i gotować obiady swoim dorosłym synom. Z kolei kobiety dużo szybciej zakładają własne gospodarstwa domowe – dodaje.
Kobiety powinny zarabiać i zająć się domem
Według badań IPSOS z 2009 roku aż 84 proc. polskich mężczyzn uważa, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna powinni zarabiać na utrzymanie domu. Równocześnie twardo obstają przy tym, że to mężczyźni są głową rodziny (87%), a kobieta potrafi lepiej zająć się domem.
Według badań IPSOS z 2009 roku aż 84 proc. polskich mężczyzn uważa, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna powinni zarabiać na utrzymanie domu. Równocześnie twardo obstają przy tym, że to mężczyźni są głową rodziny (87%), a kobieta potrafi lepiej zająć się domem.
– Ciekawe jest to, że współcześni młodzi mężczyźni wychodzą z założenia, że w związku powinno się dzielić obowiązki po połowie. Jednak bardzo często to przeświadczenie zmienia się po ślubie. A kobiety zwykle bez zająknięcia przyjmują ten stan rzeczy. Facet nawet specjalnie nie musi się wykręcać. Panie zdejmują te obowiązki z męskich barków, bo same wykonają je szybciej i lepiej – dodaje dr Szlendak.
Wychowanie zostawmy matkom
Paniom też wcale nie podoba się infantylizowanie mężczyzn. Na związek decydują się dwie dorosłe osoby, a nie kobieta, która chce sobie wychować przyszłego męża. Po wystąpieniu Obamy w mediach amerykańskich pojawiły się głosy krytyki.
Wychowanie zostawmy matkom
Paniom też wcale nie podoba się infantylizowanie mężczyzn. Na związek decydują się dwie dorosłe osoby, a nie kobieta, która chce sobie wychować przyszłego męża. Po wystąpieniu Obamy w mediach amerykańskich pojawiły się głosy krytyki.
– Wypowiedź prezydenta pokazuje, że małżeństwo wciąż jest postrzegane jako praca kobiety – napisała Kelsey McKinney na portalu vox.com.
Obama sugeruje, że kobieta - poza radzeniem sobie z trollami internetowymi, przemocą domową, molestowaniem w przestrzeni publicznej, zarabianiem mniej niż mężczyzna na tym samym stanowisku - ma za zadanie także przemieniać mężczyzn w przyzwoitych mężów.
Mężczyźni płynnie przechodzą spod bezpiecznych matczynych skrzydeł w ramiona żony, która ochoczo przejmuje obowiązki rodzicielki. Tylko panie zwykle nie zdają sobie sprawy, jaki bat na siebie kręcą. I niebawem ten pocieszny fajtłapa stanie się denerwującym trutniem, na wychowanie którego nie będzie już czasu, gdy pojawią się dzieci.
Polskie kobiety są mądrzejsze
I mimo że i w Polsce często pojawiają się przepisy, jak właściwie wychować sobie męża, to zdaniem socjologa polskie żony i partnerki nie zamierzają brać sobie na barki dorosłego dziecka. – Polka prędzej zostanie sama niż będzie się użerała z nieprzystosowanym do życia facetem. W naszym kraju są obecnie 2 mln samotnych matek, 20 proc. dzieci rodzi się poza małżeństwem, a 70 proc. kobiet w wieku produkcyjnym funkcjonuje na rynku pracy – wylicza Tomasz Szlendak.
I mimo że i w Polsce często pojawiają się przepisy, jak właściwie wychować sobie męża, to zdaniem socjologa polskie żony i partnerki nie zamierzają brać sobie na barki dorosłego dziecka. – Polka prędzej zostanie sama niż będzie się użerała z nieprzystosowanym do życia facetem. W naszym kraju są obecnie 2 mln samotnych matek, 20 proc. dzieci rodzi się poza małżeństwem, a 70 proc. kobiet w wieku produkcyjnym funkcjonuje na rynku pracy – wylicza Tomasz Szlendak.
Dodaje, że powyższe dane pokazują jak bardzo fasadowy jest polski konserwatyzm. Podkreśla też, że niektóre stany USA będą mogły pomarzyć o sytuacji takiej jak w Polsce najwcześniej za 20 lat. Sytuacja opisana powyżej jest jednym z powodów, dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci – nie mogą znaleźć odpowiedniego partnera. Jednak profesor Szlendak widzi światełko w tunelu. – Najlepiej przystosowani do życia mężczyźni to tacy, którzy przez jakiś czas mieszkali sami. Wtedy nie mają już wyjścia, muszą nauczyć się domowych obowiązków – zaznacza.
