GoPro odpowiada za śpiączkę Michaela Schumachera?
GoPro odpowiada za śpiączkę Michaela Schumachera? zstock / Shutterstock.com

Nie było końca dociekaniom dlaczego Michael Schumacher wpadł w śpiączkę, pomimo, że podczas wypadku na nartach chronił go kask. Francuski dziennikarz, na co dzień zajmujący się Formułą 1 przekazał teorię syna wybitnego kierowcy. Według niego za poważne konsekwencje odpowiada kamerka GoPro, którą Schumacher miał przymocowaną do kasku. To wystarczyło, by obniżyć akcje firmy o 15 proc.

REKLAMA
Kamerki GoPro to przebój stoków narciarskich. Wydaje się jednak, że to może się zmienić po słowach francuskiego dziennikarza Jeana Louisa Monceta. W jednej z audycji radiowych wyjawił on, że według 15-letniego Micka Schumachera za śpiączkę jego ojca odpowiada GoPro – podaje FOX Sports.
Po upadku i uderzeniem głową w skalne podłoże kask miał pęknąć i rozlecieć się na kawałki. Wtedy to właśnie kamerka GoPro zamontowana na kasku miała uszkodzić mózg legendy Formuły 1. Wcześniej takie teorie przedstawiały niemieckie media, ale wskazywano, że uszkodzenia miały miejsce po prawej stronie głowy, a kamerka zamontowana była na środku kasku.
Jednak dopiero opinia francuskiego eksperta przebiła się do inwestorów. Ci zareagowali gwałtownie. Akcje producenta GoPro potaniały o 16 proc. w ciągu trzech dni. To największy spadek notowań tej odnoszącej pasmo sukcesów firmy od jej giełdowego debiutu w lipcu tego roku.
Źródło: FOX Sports