Kontrolowana przez Jana Kulczyka spółka Polenergia weźmie udział w projekcie budowy gazociągów, które połączą Niemcy, Polskę i Ukrainę. Dzięki nowym gazociągom Ukraina będzie mogła kupować więcej gazu z Niemiec oraz Polski.
W ramach korytarza Zachód-Wschód powstaną dwa gazociągi. Pierwszy z nich połączy niemieckie Bernau ze Szczecinem. Drugi ukraińskie magazyny gazu, które znajdują się w obwodzie lwowskim, z Drozdowiczami. Gazociąg prowadzący na Ukrainę będzie miał 110 km długości i umożliwiał przesyłanie 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
W 2013 roku Ukraina zużyła 45 mld metrów sześciennych gazu. Magazyny w obwodzie lwowskim mogą pomieścić prawie 19 mld metrów sześciennych.
„Rzeczpospolita” poinformowała, że udział w projekcie zapewniła sobie spółka Polenergia, której największym akcjonariuszem (65,6 procent) jest spółka Kulczyk Investments. – Polenergia nabyła prawa do projektu gazociągu pomiędzy Polską i Niemcami. Planujemy jego wybudowanie jako element strategii naszej grupy energetycznej – powiedział Zbigniew Prokopowicz, prezes Polenergii.
W związku z tym, że korytarz Zachód-Wschód pozwoli Ukrainie na kupowanie większych ilości gazu z Niemiec i Polski (np. z terminalu LNG w Świnoujściu), Polenergia podjęła już rozmowy z ukraińskim Naftohazem.
Aktualnie projekt znajduje się w fazie przygotowania stadium wykonalności. Prace w tym zakresie prowadzą polska spółka Gaz-System, kontrolowana przez Skarb Państwa, oraz ukraiński Urktransgaz.