Były senator Aleksander G. został zatrzymany w związku ze sprawą Jarosława Ziętary, dziennikarza, który zaginął w 1992 roku. – Dysponujemy dowodami umożliwiającymi nam postawienie zarzutów Aleksandrowi G. Będzie to zarzut podżegania do zabójstwa Jarosława Ziętary – poinformował Artur Wrona, szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Informację o zatrzymaniu byłego senatora potwierdził w rozmowie ze stacją TVN24 prokurator generalny Andrzej Seremet. Aleksandra G. ujęto na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Były senator usłyszał już zarzut podżegania do zabójstwa. Nie przyznał się do winy. W środę prokuratura poinformuje, czy wystąpi z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Aleksandra G. Za podżeganie do zabójstwa grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Prokurator Wrona powiedział, że zabójstwo "było związane z pracą, jaką wykonywał Jarosław Ziętara, który przygotowywał różne materiały do swoich relacji dziennikarskich".
Urodzony w 1968 roku Ziętara, dziennikarz "Gazety Poznańskiej”, który badał m.in. afery gospodarcze, zaginął 1 września 1992 roku w Poznaniu. W 1998 roku prokuratura stwierdziła, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany, ale z powodu nieodnalezienia zwłok śledztwo w tej sprawie umorzono rok później. Śledztwo wznowiono w styczniu 2012 roku. Dwa lata później w sprawie doszło do przełomu, którego efektem jest zatrzymanie Aleksandra G.
Aleksander G. był niezależnym senatorem III kadencji (1993-1997). Był także biznesmenem, który w 1990 roku zajął pierwsze miejsce w rankingu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”. W 2004 roku Sąd Rejonowy w Słubicach skazał go na karę 8 lat pozbawienia wolności za wyłudzenie VAT.