
Najbardziej boimy się sekt, ale nie mamy nic przeciwko, by naszym sąsiadem był przedstawiciel innej rasy lub narodowości czy gej – wskazał sondaż przeprowadzony przez CBOS.
REKLAMA
Pracownia zapytała Polaków, kogo nie chcieliby widzieć w swoim sąsiedztwie. Wyniki mogą być dla niektórych zaskakujące, bo okazuje się, że w tym obszarze jesteśmy wyjątkowo tolerancyjni. 91 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie ma nic przeciwko temu, by ich sąsiadem był ktoś innej rasy czy narodowości. 88 proc. zaakceptowałoby sąsiadów innego wyznania, a 77 proc. osobę homoseksualną. Mniej, bo odpowiednio 57 i 54 proc., nie miałoby nic przeciwko sąsiedztwu prostytutki i osoby chorej psychicznie.
Jedyną grupą, która naprawdę budzi obawy, są sekty. 62 proc. Polaków nie chciałoby mieć za sąsiada członka którejś z nich.
CBOS zwraca uwagę, że to mężczyźni wypadają jako ci mniej tolerancyjni – znacznie częściej niż kobiety są uprzedzeni do gejów oraz osób o radykalnych - i niezgodnych z własnymi - poglądach politycznych.
Homofobii sprzyja z kolei młody wiek. Najmłodsi respondenci rzadziej deklarują tolerancję dla sąsiada - geja. Najstarsi zaś częściej są niechętni osobom innej rasy, narodowości i wyznania.
Źródło: gazeta.pl
