John David Glaude schudł 70 kg.
John David Glaude schudł 70 kg. YouTube.com

John David Glaude, chłopak, który ciężką pracą zrzucił 70 kilogramów, szybko stał się gwiazdą internetu i motywatorem innych, walczących z nadwagą. Nie wszystko jednak jest usłane różami. Ostatnio opublikował na YouTube film, w którym pokazuje swoją największą słabość. Skórę, której nadmiar jest ogromny i którą widać dopiero, gdy Glaude prezentuje się bez koszulki czy dobranych spodni.

REKLAMA
Jego droga do wymarzonej sylwetki była długa i okupiona miesiącami wyrzeczeń. Zmienił zupełnie swój styl życia - zaczął jeść zdrowo oraz ćwiczyć, a w tym wszystkim był na tyle konsekwentny, że zrzucenie nadmiaru wagi w końcu się udało. John wygląda wspaniale. Jest szczupły, umięśniony i niesamowicie szczęśliwy. A przynajmniej taki się wydaje na pierwszy rzut oka.
Na swoim kanale Obese To Beast opublikował jednak filmik, w którym uświadamia, że tak naprawdę nie jest idealny. Owszem, chciałby mieć perfekcyjne ciało, jednakże droga, jaką przeszedł i efekty, które udały mu się osiągnąć, muszą mu wystarczyć, chociaż nie jest to zamierzony efekt.
Maria Kowalczyk

Ten krótki film jest bardzo ważny pod względem edukowania młodych ludzi. Patrząc na wyznania tego chłopaka, odchodzi apetyt na kolejną porcję lodów czy fastfoodu. Bo otyłość nie kończy się na samej utracie zbędnych kilogramów. I jej znak może odcisnąć się w ciele człowieka na zawsze.

Żeby pozbyć się nadmiaru skóry u osoby, która przez lata cierpiała z powodu otyłości nie wystarczą ćwiczenia fizyczne czy dieta (co doskonale widać po bohaterze tego filmiku). Medycyna estetyczna w ekstremalnych przypadkach też może okazać się niewystarczająca. Co prawda istnieją metody ujędrniania i uelastyczniania skóry, które pobudzają naturalny kolagen i elastynę, takie jak: endermologia LPG czy Icoon, ale działają one w przypadku niewielkiej utraty wagi. Kiedy mowa o więcej niż kilku - kilkunastu - kilogramowej nadwadze lub otyłości i tkance tłuszczowej, która przez lata rozciągała skórę - nawet najbardziej zaawansowane technologicznie maszyny nie są w stanie pomóc.

Pokazując jednak film, w którym demonstruje samego siebie, wyjaśnia, jak wiele jeszcze drogi przed nim. Bo chociaż w ubraniu prezentuje się świetnie, to jednak nadmiar skóry dalej jest ogromny. Może ją ukryć wąskimi spodniami i odpowiednio wyciętymi koszulkami - w ubraniu wszak czuje się pewny siebie. Jednak gdy się rozbiera, cała odwaga gdzieś pryska.
logo
Walka o idealne ciało nie zawsze ma zamierzone efekty. YouTube.com
-Dlatego właśnie zdecydowałem się pokazać publicznie, bez tego czym zakrywam swoje niedoskonałości - wyjaśnia.
W filmie pokazuje fragmenty z czasów nadwagi, a potem kontrastuje je z tym, jak wygląda obecnie. A wygląda świetnie. Po chwili jednak przestaje napinać mięśnie i widać wiszącą skórę na rękach. Zdejmuje koszulkę, a pod nią skrywa się obwisła skóra na brzuchu i piersiach. Na udach jest podobnie. Pojawia się pytanie - czy kiedykolwiek da się coś z tym zrobić?
Maria Kowalczyk

Pozostaje chirurgia plastyczna i tak zwany zabieg abdominoplastyki brzucha. Operacja ta jest inwazyjna, odbywa się oczywiście w pełnym znieczuleniu i przeprowadza się ją w ostateczności. Usuwa się wówczas nadmiar skóry i zszywa ciało w wielu miejscach - w zależności od potrzeb danego pacjenta. Podobnie jest w przypadku tak zwanej ginekomastii czyli usuwania piersi u mężczyzn. Oprócz usunięcia tkanki tłuszczowej, wycina się także kawałki skóry, żeby była bardziej jędrna.

Niestety do dziś nie wymyślono alternatywy dla tych dwóch zabiegów, która byłaby mniej inwazyjna. Osoby po abdominoplastyce czy ginekomastii noszą blizny już zawsze. Ale z drugiej strony, obwisła skóra może być dla nich stygmatem, który odbiera im radość życia. W przypadku tego młodego chłopaka, który przeszedł naprawdę dzielną walkę ze swoimi słabościami i powinien być wzorem dla innych młodych dzieciaków - chirurgia to jedyny sposób, żeby się nadmiaru skóry pozbyć. Pytanie: czy się kiedyś na nią zdecyduje?

logo
Ciężka praca i konsekwencja doprowadziły chłopaka do celu. YouTube
Johnowi gratulujemy odwagi i trzymamy za niego kciuki. Cieszymy się też, że w obliczu kultu idealnego ciała nie wstydził się pokazać prawdy.
Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!