
- Nie lubię być nazywany "macho". Prywatnie jestem ponurym gościem, samotnikiem. I wstydzę się wielu filmów, w których zagrałem – mówi Bogusław Linda.
REKLAMA
Jeden z najpopularniejszych polskich aktorów był gościem cyklu „Kobiecym okiem”. W rozmowie z Natalią Hołownia Linda mówił o sobie, swojej wieloletniej karierze przed kamerą, ale także o nowej roli, w jakiej właśnie próbuje sił - reżysera teatralnego.
Nie obyło się też bez pytań o życie prywatne. Zapytany o ideał kobiety aktor odpowiedział żartobliwie: - Całe życie marzyłem o tym, żeby mieć żonę, która będzie zarabiała więcej ode mnie. Uwielbiałbym to.
Źródło: gazeta.pl
