Steven Spielberg kręci we Wrocławiu swój najnowszy film. Wrocław zagra w nim Berlin z lat 50. XX wieku
Steven Spielberg kręci we Wrocławiu swój najnowszy film. Wrocław zagra w nim Berlin z lat 50. XX wieku Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta

Steven Spielberg pracuje od poniedziałku we Wrocławiu, gdzie trwają zdjęcia do jego najnowszego filmu „St. James Place” z Tomem Hanksem w roli głównej. Udział w hollywoodzkim thrillerze jest niewątpliwie cenny pod względem promocyjnym, niemniej Wrocław skorzystałby na tym przedsięwzięciu bardziej, gdyby nie odgrywał w filmie Berlina z początku lat 60. XX wieku.

REKLAMA
Film, któremu nadano roboczy tytuł „St. James Place”, będzie opowiadał o Jamesie Donovanie (w tej roli Tom Hanks) – prawniku, który po zestrzeleniu w 1960 roku przez Związek Sowiecki amerykańskiego samolotu rozpoznawczego U-2 negocjował warunki uwolnienia pilota Francisa Gary’ego Powersa.
logo
Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta
logo
Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta
Po przylocie do Wrocławia Spielberg zatrzymał się w hotelu Monopol. Plan zdjęciowy obejmuje ulice Kurkową i Mierniczą. W Polsce ekipa Spielberga korzysta z pomocy Wrocław Film Comission. Cześć zdjęć do „St. James Place” wykonano już w Nowym Jorku i Dublinie.
Mieszkańcy skarżą się na zachowanie ochroniarzy
Z rozstawienia planu zdjęciowego nie jest zadowolona część okolicznych mieszkańców. Jeden z nich poskarżył się "Gazecie Wrocławskiej" na zachowanie wynajętych przez ekipę filmową ochroniarzy. – Nie wolno nam nawet patrzeć przez okna. Gdy tylko się do nich zbliżymy, ochroniarze świecą nam laserami po oczach i wykrzykują przez megafony, by nie otwierać okien – powiedział pewien wrocławianin.
logo
Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta
logo
Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta
logo
Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta