Kazimierz Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego, podał się do dymisji – dowiedziała się telewizja Tvn24. Jego rezygnacja została przyjęta przez przewodniczącego PKW.
Czaplicki, pytany – w związku z nieprawidłowościami z liczeniem głosów oraz awarią systemu informatycznego – o możliwość dymisji, prosił wczoraj o "odrobinę cierpliwości". – Rozumiem, że moja twarz się już wam opatrzyła. Proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości. Chcemy zakończyć te wybory – powiedział.
Dziś napisał: Do złożenia dymisji skłania mnie poczucie odpowiedzialności za przygotowanie i organizację wyborów, w tym za zapewnienie sprawnego systemu informatycznego. Jego odwołanie formalnie nastąpi 1 grudnia.