Ale pomimo, że współwłaścicielki marki reklamowały ją hasłami w stylu: jeśli mdli cię na widok różu i
makijażu nude, Urban Decay jest dla ciebie, to właśnie linia Naked (ang. nagi) w stonowanych, neutralnych i naturalnych odcieniach podbiła serca dziewczyn i kobiet na całym świecie. A także makijażystów. W każdym kufrze szanującego się wizażysty jest przynajmniej jedna paleta cieni lub róży do policzków z napisem
Naked UD, albo kultowa baza pod cienie
Eyeshadow Primer Potion. Powodem jest ich jakość. Cienie nie zwijają się i nie rozwarstwiają, a baza - podobno nie ma konkurencji.