Zespół Wilki nie widział, że uczestniczy w koszalińskiej kampanii wyborczej
Zespół Wilki nie widział, że uczestniczy w koszalińskiej kampanii wyborczej Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Muzycy zespołu Wilki nie chcieli udzielać się politycznie, ale i tak w kampanii udział wzięli. Jak się okazało, ich koncert był elementem kampanii wyborczej kandydata na prezydenta miasta, Artura Wezgraja. Jak do tego doszło?

REKLAMA
Koncert organizowano na zlecenie stowarzyszenia Lepszy Koszalin, któremu przewodzi Artur Wezgraj. Miał towarzyszyć obchodom urodzin organizacji. Wątpliwości budzi fakt, że Wezgraj jest jednocześnie kandydatem na urząd prezydenta miasta i – uwaga – jego komitet wyborczy też nazywa się Lepszy Koszalin.
logo
Facebook
Strona stowarzyszenia nadal na bieżąco donosi o postępach kampanii wyborczej. Artur Wezgraj w niedzielę wystartuje w drugiej turze.
Sąd apelacyjny w trybie wyborczym uznał teraz, że "uzasadnione jest twierdzenie, iż w ramach koncertu zespołu Wilki miało miejsce promowanie osoby Artura Wezgraja jako kandydata na stanowisko prezydenta Koszalina". Muzycy o tym nie wiedzieli. Stowarzyszenie Wezgraja może jeszcze czekać sprawa o odszkodowanie.
Menadżerka Wilków, Monika Gawlińska w Polskim Radiu

Graliśmy koncert na urodzinach fundacji Lepszy Koszalin. W czasie koncertu zbierane były pieniądze na domowe hospicjum (...) W każdej umowie mamy taki punkt, który nam gwarantuje, że umowa nie ma charakteru politycznego, ani religijnego Czytaj więcej

Twarz polityka pojawiła się nawet na materiałach reklamowych promujących opisywany występ Wilków. Nie wiadomo, ile dokładnie stowarzyszenie wydało na koncert. Kwota zapewne idzie w dziesiątki tysięcy złotych. Punktem odniesienia może być sytuacja z Grajewa. Jak pisano w 2011 roku, wtedy Wilki za koncert zainkasowały 44 tys. zł.
Tymczasem limit wydatków na kampanię wyborczą kandydata na prezydenta miasta Koszalin to ok. 60 tysięcy złotych, więc honorarium za koncert pochłonęłoby większość funduszy na aktywnie prowadzoną na innych polach kampanię.

Limit wydatków na kampanię wyborczą szefa gminy (wójta, burmistrza, prezydenta miasta) w jednostkach liczących do 500 tys. mieszkańców oblicza się, mnożąc liczbę mieszkańców przez kwotę 60 groszy.

Koszalin ma nieco ponad 100 tys. mieszkańców.
Choć według sądu "okoliczności bezspornie ustalone w trakcie postępowania dowodowego uzasadniają domniemanie, że zorganizowanie koncertu pozostawało w związku z kampanią wyborczą prowadzoną przez Komitet Wyborczy Lepszy Koszalin", Wezgraj nie musi uwzględniać występu Wilków w kosztach kampanii. – To nie był koncert wyborczy. Sąd nie wydał takiego wyroku – mówi lakonicznie Wezgraj pytany przez nas o kwestię funduszy.
Wszystkie rozchodzi się o szczegóły, bowiem nie ma przeszkód prawnych do powielania loga i nazwy stowarzyszenia organizującego koncert w ramach takiej kampanii, a to właśnie zrobił Wezgraj. Sąd zaznaczył tylko w uzasadnieniu wyroku, że "stosując taki zabieg komitet winien się liczyć z negatywnymi ocenami”.