Czy istnieje coś takiego, jak rozmiar uniwersalny?
Czy istnieje coś takiego, jak rozmiar uniwersalny? shutterstock.com

One size. Ubrania, która mają jeden rozmiar i zrobione są w ten sposób, aby pasowały na każdego. T-shirty, sukienki, spodenki, a nawet rajstopy. Jak to jednak wygląda w rzeczywistości? Nie za ciekawie.

REKLAMA
Byłam wczoraj w jednym z gadżeciarskich sklepów i kupiłam sobie rajstopy. Jakkolwiek absurdalne się to wydaje, były one naprawdę ładne i oryginalne, toteż postanowiłam je wypróbować. Niestety, gdy zaczęłam szukać swojej S, okazało się, że na wszystkich widnieje napis: "one size". Zaryzykowałam. Dalszy scenariusz mnie wcale nie dziwi - były za duże i zamiast przylegać ładnie do ciała, wisiały. W sumie nie mogło się to skończyć inaczej, prawda?
Ubrań "jednorozmiarowych" robi się jednak naprawdę dużo i w wielu sieciowych sklepach można znaleźć ich z sezonu na sezon coraz więcej. Produkcja tańsza i łatwiejsza. Na modelce i manekinie wygląda to świetnie, ale na prawdziwych kobietach, które mają różne rozmiary, wzrosty i figury? Tu już gorzej. Przecież magiczne spodnie ze "Stowarzyszenia Wędrujących Dżinsów", które pasowałyby na wszystkich, tak naprawdę nie istnieją.
I o tym właśnie jest nowy projekt fotograficzny Buzzfeeda. Dziewczyny wybrały parę ubrań z Brandy Melville i zrobiły sobie w nich zdjęcia. Dodam, iż każda z nich ma zupełnie inne ciało. Jak leżą na nich ubrania w rozmiarze uniwersalnym? Wszystko widać gołym okiem.
logo
Coś, co komuś pasuje, na innej osoby wcale nie musi dobrze wyglądać. shutterstock.com
I tak to, co dla modelki było idealne, dla bohaterek było: za duże, za małe, zbyt rozciągnięte, nie dające się w ogóle założyć i tak dalej. A przecież miało "pasować na zdecydowaną większość rozmiarów". I nawet jeśli da się to jakoś przymierzyć, rzadko ubranie takie wygląda dobrze. Niezależnie czy to koszulka, bluza, krótki top, sukienka, spódnica czy szorty. Najlepiej wypadła górna część garderoby, ale zachwycające to to jednak nie jest.
Jakie wnioski? To, co powiedziały dziewczyny, jest bardzo ważne. Trudno stworzyć coś, co będzie pasowało na wszystkich, skoro każdy wygląda inaczej. Nie ma takiego rozmiaru, jak "uniwersalny", "jeden dla wszystkich", "one size". Jeśli nie wyglądasz w tym dobrze, wysyłany jest sygnał, że w jakiś sposób odstajesz od normalności - jesteś za: gruba, chuda, niska, wysoka. Ubrania takie denerwują, powodują wstyd i kompleksy. Kobiety wolą mieć dobrze dobrane rzeczy w swoim rozmiarze i to właśnie sprawia, że czują się pewnie i atrakcyjnie. Po co więc robić "one size", skoro nikt tego nie chce?
Cały projekt można zobaczyć TUTAJ.
Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!