Reklama.
Cieszący się w Polsce złą opinią Związek Wypędzonych ma od miesiąca nowego szefa. Bernd Fabritius chce naprawienia relacji z Polską, za których stan obwinia Erikę Steinbach. Wyjaśnia, że nie oczekuje dla wypędzonych rekompensat pieniężnych czy zwrotu nieruchomości, ale „moralnej rehabilitacji”.
W rozmowie z dlf Bernd Fabritius potwierdza, że nie ulegnie zmianie ocena przymusowych przesiedleń Niemców z Polski po II wojnie światowej. „W XXI w. nie chodzi o materialną rekompensatę”. (…) Szef BdV zapewnia, że „żaden Polak nie będzie musiał dziś opuścić gospodarstw, które kiedyś należały do wypędzonych Ślązaków”. Czytaj więcej