
– Każdy współczesny mieszkaniec Lechistanu może bez żadnych obwarowań i przeszkód odwiedzać Stambuł – poinformował w poniedziałek premier Turcji Ahmet Davutoglu, którego gościła w Warszawie premier Ewa Kopacz.
REKLAMA
Okazją do spotkania obojga szefów rządów było oficjalne zakończenie obchodów 600-lecia polsko-tureckich stosunków dyplomatycznych. Z tej okazji Kopacz i Davutoglu uczestniczyli w uroczystej gali w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
W czasie rozmów wielokrotnie podkreślano, że w historii wiele było przykładów przyjaźni polsko-tureckiej, m.in. dowiodła tego postawa Turcji, która nigdy nie zaaprobowała rozbiorów Polski. Ta z kolei, w 1923 roku, jako jedna z pierwszych państw, uznała powstanie republiki Turcji.
W ciągu sześciu stuleci wzajemnych relacji - przypomniał Davutoglu - Polacy mieli także swój udział w rozwoju tureckiej kultury. Wielu wybitnych działaczy emigracyjnych znalazło schronienie w Turcji w czasie, gdy Polska znajdowała się pod zaborami. W Stambule w 1855 roku zmarł polski wieszcz narodowy Adam Mickiewicz.
– Chciałbym obiecać (...), że relacje polsko-tureckie nigdy nie zmienią swojego charakteru, że zawsze będą to relacje oparte na lojalności i wsparciu – mówił Davutoglu. Zwrócił się do polskiej premier o udział Polski w negocjacjach w sprawie zniesienia obowiązku wiz Schengen dla obywateli Turcji.
Kopacz podkreśliła, że zniesienie wiz dla Polaków przez Turcję to dobra wiadomość dla dwóch stron, ponieważ na tej decyzji skorzystają zarówno polscy turyści, jak i turecka gospodarka. Dodała, że Turcja zawsze może liczyć na Polskę, która będzie wspierała jej starania o przyjęcie do Unii Europejskiej.
Źródło: gazeta.pl
