
Rosyjski minister kultury Władimir Medinski grzmi, że władze Krakowa będą smażyć się w piekle. Powodem tych słów jest odmowa budowy pomnika poległych żołnierzy Armii Czerwonej. Rosjanie twierdzą, że skoro w Katyniu został upamiętniony każdy z poległych oficerów, to i w Krakowie należy się żołnierzom kompleks memorialny.
REKLAMA
Dziennikarze telewizji Rossija24 informują, że małopolski wojewoda odmówił budowy pomnika, ponieważ część cmentarza, na której miałby on stanąć, została wpisana do rejestru zabytków. To jednak nie przekonuje strony rosyjskiej.
Dyrektor katyńskiego memoriału Władimir Teslin przywołuje zarządzany przez siebie kompleks w Katyniu. Wskazuje on analogię miedzy tymi miejscami, bo w obu z nich dochodziło do tragicznych wydarzeń. Zaznacza, że pomnik upamiętniający morderstwo polskich oficerów został zaprojektowany przez polskiego architekta. Jego zdaniem, na naszą wspólną historię należy patrzeć z wielu perspektyw.
Źródło: Dziennik.pl
