
Ostatnie dni to dla MJN-u prawdziwy rollercoaster emocji. Nieoficjalnie mówiło się nawet o możliwym rozpadzie stowarzyszenia, wypowiedzeniu przywództwa Janowi Śpiewakowi i prowadzeniu własnych rozmów koalicyjnych przez pojedynczych radnych (takie próby mieli podejmować Andrzej Kozicki i Michał Sas, wiceprzewodniczący MJN). Z informacji, które uzyskała „Polityka Warszawska” wynika, że spierano się o kształt koalicji, stanowiska i realizację postulatów, obiecanych mieszkańcom przed wyborami. Czytaj więcej