Bronisław Komorowski przekonuje, że polska demokracja ma się bardzo dobrze.
Bronisław Komorowski przekonuje, że polska demokracja ma się bardzo dobrze. Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta

– Warto obserwować i analizować, kto jakie rocznice czyni swoimi sztandarami i czy chce, aby one dzieliły, czy aby łączyły Polaków. Walczyliśmy o demokrację (…) także dla tych, którzy w odmienny sposób chcą obchodzić rocznicę 13 grudnia – mówi prezydent Bronisław Komorowski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

REKLAMA
W wywiadzie z Pawłem Wrońskim, prezydent zapewnił jednocześnie, że polska demokracja ma się – wbrew temu, co głosi opozycja – bardzo dobrze. Wyraził też nadzieję, że opinia publiczna ma coraz większą świadomość tego jak odróżnić polityczną brudną pianę od istoty polityki. Swoją rolę zaś określił jako dążenie do stabilizowania trudnej sytuacji i przeciwdziałania antykonstytucyjnym postulatom głoszonym przez niektórych polityków po niedawnych wyborach samorządowych.
Bronisław Komorowski o PiS przed 13 grudnia

To echo słynnej wypowiedzi, która ustawiała ludzi “Solidarności” z obecnej konkurencji politycznej “tam, gdzie stało ZOMO”. Miało to służyć ustawianiu samego siebie po stronie heroicznie prawomyślnej. Jak wiemy, historia była inna i żadne tak bolesne i niesprawiedliwe słowa jej nie zmienią. To my siedzieliśmy w obozach internowania, a rzucających oskarżenia tam nie było, bo wówczas nie mieli odwagi ryzykować.

Prezydent podkreślił także raz jeszcze, że nie podstaw do tego, by uznać wyniki listopadowego głosowania za nieważne, przypominając przy tym skrajne zmiany w stanowisku Prawa i Sprawiedliwości. – Przyznam, że zadziwia mnie sprawność przeskakiwania polityków PiS z jednej na drugą stronę tej samej propagandowej barykady. Raz domagają się, by prezydent naciskał na sędziów, a za chwilę krytykują "niedopuszczalne naciski na sędziów".
Zdaniem Komorowskiego wszelkie powstałe wątpliwości dotyczące ewentualnego fałszowania wyborów powinny rozstrzygnąć wyroki sądów sprawdzających zasadność złożonych protestów wyborczych. – Następny ruch to wyciągnięcie wniosków, co należy zmienić w praktyce działania nowej PKW w takich kwestiach, jak: technika głosowania, organizacja wyborów, sposób komunikowania, bo to wszystko okazało się słabością poprzedniego składu komisji – dodał Bronisław Komorowski. – Na końcu będzie proponowana przez Kancelarię Prezydenta nowelizacja ustawy Kodeks wyborczy.
Podsumowując rozmowę prezydent stwierdził jeszcze, że jednym z najważniejszych zadań, jakie stoi przed politykami wszystkich opcji, jest dziś przywrócenie zaufania obywateli do systemu wyborczego będącego częścią demokratycznego państwa prawa.

Źródło: wyborcza.pl