Józef Oleksy
Józef Oleksy Fot. Marek Podmokly / Agencja Gazeta
Reklama.
W wywiadzie były premier mówi też sporo o swoim katolickim wychowaniu i rozterkach religijnych. "Nie mówię, że przestałem wierzyć, ale przestałem się tym zajmować, przeżywać to".
Nie wyklucza jednak, że się wyspowiada, choć "grzechów jeszcze nie policzył". Józef Oleksy chce mieć kościelny pogrzeb, "bo wszystkie komuchy taki miały, a ci, co jeszcze żyją, też będą mieli".

Robert Mazurek: To fatalne pytanie, ale zadaję je często. Jak będzie wyglądał pański pogrzeb?

Józef Oleksy: Bardzo dobre pytanie. Ma nie być ckliwo! Podjąłem już pewne decyzje. Sam nagram przemówienie!

Cały Oleksy! Szczyt egocentryzmu!

A co, wyjdzie mi ktoś i będzie pieprzył nieszczerze?
Czytaj więcej

Józef Oleksy uważa, że był w życiu oportunistą, ale kierował się też tym, by nie krzywdzić ludzi. Był pierwszym sekretarzem KW, ministrem ale według niego nie wspierał ustroju komunistycznego świadomie.
Twierdzi, że żył wtedy nie rozpatrując co było dobre, a co złe. Dopiero z perspektywy czasu jest w stanie to ocenić. "Wiedziałem, że ten ustrój nie przetrwa, ale żyłem w nim."

Robert Mazurek: Nie, pan go tworzył, a żył w nim mój ojciec – rok młodszy od pana. Też pobożny chłopak ze wsi, który skończył studia, ale nie wstąpił do partii i spędził życie pomagając chorym psychicznie w szpitalu. Kariery nie zrobił, ale ma czyste sumienie.

Józef Oleksy: Ja też, bo nie angażowałem się osobiście w krzywdzenie ludzi.

Pan nie. Od tego było zbrojne ramię partii, bezpieka.

Zawsze mówiłem, że zbrodnie powinny być ukarane i zdania nie zmieniłem, ale od tego są sądy.
Czytaj więcej

Źródło: Rzeczpospolita