
Polski YouTube to nie tylko Wardęga i Abstrachuje. To także cała masa mniej popularnych twórców, których warto śledzić. To między innymi kanały "Duży w Maluchu", "maniekRodzinka" czy "Subnij Bobsona", które dziś Wam przedstawiamy. Ich tematyka całkowicie się od siebie różni, ale mają coś wspólnego – aż chce się je oglądać.
– Pomysł na program zrodził się zupełnie przypadkowo podczas wspólnej kolacji z moją dziewczyną i przyjacielem. W pewnym momencie temat naszej rozmowy zszedł na media i wypaliłem, że w internecie jeszcze jest taka nisza, że gdybym kupił Syrenkę i przewoził nią znanych ludzi to z pewnością byłaby szansa na zrobienie jakiegoś ciekawego programu. W chwili, w której wypowiadałem te słowa, moja dziewczyna chwyciła mnie za rękę i powiedziała: ''Fif to jest świetny pomysł'' – mówi Filip.
“maniekRODZINKA” to pierwszy polski rodzinny vlogujący kanał na YouTube. Od ponad 2 lat codziennie wrzucają film, na którym dokładnie opisują, co akurat się im przytrafiło. Niby wszystko brzmi normalnie, ale ta rodzina większość swojego czasu przeznacza na podróże z dwójką małych dzieci. I nie, nie są to wycieczki wykupione w biurze podróży all inclusive w czterogwiazdkowych hotelach. Wolą robić to na własną rękę i poznać kraj, który zwiedzają, od kuchni.
– Vlogowanie rozpoczęliśmy w celu stworzenia sobie pamiętnika z podróży, nieporadne filmiki powstawały dla uwiecznienia chwili oraz oczywiście dla rodziny i znajomych, aby mniej się o nas martwili – mówią. – Chcieliśmy również umożliwić im uczestnictwo w naszej podróży. Pokazać gdzie śpimy, czym się przemieszczamy, co jemy i co zwiedzamy. Po powrocie z wyprawy mieliśmy zaprzestać vlogowania, ale dostaliśmy ogrom maili, abyśmy nie przestawali kręcić. Dużo widzów zaangażowało się i zaprzyjaźniło z nami. Przyzwyczaili się do codziennych filmików. Postanowiliśmy spróbować vlogów codziennych, udostępnić skrawek naszego życia – tłumaczą.
Czerpiemy inspirację z najlepszych zagranicznych pranksterów, takich jak: VitalizdTV, Whatever, RomanAtwood, LAHWF, EdBassmaster, Overboardhumor i innych, dlatego możesz zauważyć podobieństwo w niektórych naszych produkcjach. Cytując MrKybula dążymy do tego aby "uszła zamuła z tych ludzi na ulicach". Nie chcemy konkurować z polskimi pranksterami - Ravgor, Wapniak, SadamaTV i innymi (mnożącymi się na potęgę) - robimy to tylko dla funu!
– Jestem osobą mega ciekawską i od zawsze zastanawiało mnie jak ludzie reagują na różne sytuacje, w tym na te najbardziej nietypowe – mówi Bobson. Lubię w bardzo delikatny sposób przekraczać "nietykalność osobistą" obcych mi osób tylko po to, żeby sprawdzić jak się zachowają pod wpływem niecodziennego impulsu. A skoro takie sytuacje powtarzały się nad wyraz często, postanowiłem to uwieczniać na filmach i upubliczniać innym. Ludzie lubią to oglądać, gdyż sami nie są w stanie wyjść przed szereg i zrobić coś, co odstaje od "standardowego (czyt. przeciętnego) życia". Myślę, że boją się porażki i konsekwencji swoich nienaturalnych poczynań, bo odstają one od przyjętych standardów. Takie filmy szybko zdobywają popularność, bo fajnie jest pośmiać się oglądając reakcje innych ludzi w krępujących sytuacjach. Poza tym pokazują, że ktoś potrafi zrobić coś "innego", a przy okazji wyśmienicie się przy tym bawić – dodaje.
