"Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" Petera Jacksona pojawi się w kinach 25 grudnia. Z tej okazji u nas lista najlepszych, najciekawszych filmów science fiction i fantasy. Uprzedzam – będzie bardzo subiektywnie.
Ten gatunek kinowy to setki mniej lub bardziej offowych produkcji, a jakie są wasze ulubione?
1. Trylogia Władca Pierścieni (2001-2003)
Bez tej trylogii filmowej pewnie nikt nie zdecydowałby się rozbić "Hobbita" na trzy oddzielne części (kontrowersyjna decyzja scenarzystów). "Władca Pierścieni", "Dwie wieże" i "Powrót króla" to ekranizacje książki fantastycznej wszech czasów.
Od wyświetlenia filmów w kinach minęła już dekada. Ale trylogia cały czas inspiruje kinomanów. Ostatnio policzyli ile orków, elfów, entów, ludzi i krasnoludów zginęło na ekranie. Dokładnie 212 470 istot. To dużo, ale w końcu trylogia w wersji reżyserskiej trwa 12 godzin.
2. Stalowy gigant (1999)
To jeden z najbardziej wzruszających i najsmutniejszych filmów z elementem science fiction i do tego naprawdę ładnie zrealizowana animacja. Wielki robot spada na Ziemię z kosmosu i zaprzyjaźnia się z chłopcem z małego miasteczka w Maine. Stalowy gigant uczy się czym jest dla ludzi dobro, zło i śmierć.
3. Pod skórą (2013)
To zdaniem wielu krytyków jeden z najlepszych, albo i najdziwniejszych filmów, jakie kiedykolwiek widzieli. "Pod skórą" niestety nie trafi na polskie ekrany w ramach szerszej dystrybucji.
Scarlett Johansson gra piękną kosmitkę, która poluje na mężczyzn. Uprawia z nimi seks, a potem zabija.
Aktorka, w trakcie kręcenia, naprawdę jeździła po ulicach Glasgow i starała się namówić przypadkowych chłopaków, by wsiedli do jej samochodu. Oczywiście na tylnym siedzeniu siedziała ekipa filmowa z przygotowaną umową dla naturszczyka.
Aktorka mówiła w "The Guardian", że na początku nikt nie miał pojęcia jak to będzie wyglądało w praktyce. Charakteryzatorzy starali się trochę zmienić jej twarz, by stała się mniej rozpoznawalna. Eksperymentowali ze sztucznymi zębami i z silikonową skórą. To okazało się zupełnie niepotrzebne.
"The Daily Mail" opisał takie jedno spotkanie z perspektywy "łowionego chłopaka".
4. Labirynt (1986)
Gobliny, animatronika z lat 80., David Bowie w obcisłych lycrach i Jennifer Connelly, jako dziewczyna, która musi szybko dorosnąć. Pomyślany dla dzieci "Labirynt" stał się kultowym filmem dla dorosłych. Za reżyserię, efekty specjalne i kukiełki odpowiadał w tym filmie Jim Henson, twórca Muppetów.
5. Obcy – 8. pasażer "Nostromo" (1979)
"W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku" – to hasło towarzyszyło "Obcemu". Film praktycznie stworzył nowy gatunek, horror o pierwszym kontakcie i walce ludzi o przetrwanie w przestrzeni kosmicznej.
"Primer" znany jest jako film, który trzeba obejrzeć kilka razy, żeby dokładnie wiedzieć, co się dzieje. Dwójka inżynierów, eksperymentując w garażu dokonuje przypadkowo, przełomowego odkrycia. Mogą przenosić się w czasie. Podróżują do przyszłości i zdobywają informacje, które pomogą im stać się ważnymi i bogatymi w teraźniejszości.
7. Mad Max (1979)
Ten film to historia jednego z największych sukcesów w historii Hollywood. Budżet wyniósł 400 000 dolarów, film zarobił na całym świecie 100 milionów. Zapoczątkował karierę Mela Gibsona i George'a Miller’a (reżyser pracował wcześniej jako lekarz w pogotowiu w Melbourne).
"Mad Max" to bardzo stylowa i bardzo brutalna historia. Miller tworząc swoją dystopię inspirował się kryzysem na rynku ropy naftowej w latach 70 i ranami będącymi wynikiem wypadków samochodowych, które widywał w swojej pierwszej pracy.
Reklama.
Peter Bradshaw, krytyk filmowy "The Guardian"
Tak, jak swoi bohaterowie, ten film jest bardzo ambitny i raczej szalony. Jest też dużo bardziej interesujący, niż zwykłe produkcje z niskim poziomem IQ. "Primer" to porywające, niepokojące i jednocześnie zabawne doświadczenie.Czytaj więcej