Fuzionek, czyli kanał na YouTube, który zniszczy ci dzieciństwo
Fuzionek, czyli kanał na YouTube, który zniszczy ci dzieciństwo Fot. Screen z YouTube

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że bohaterowie Scooby Doo mogli być dilerami narkotyków? Kto tak naprawdę był geniuszem, a kto szaleńcem w bajce Pinky i Mózg? Czy w laboratorium Dextera doszło do wielkiej katastrofy? Te i inne teorie można poznać na kanale Fuzionka, który sam siebie nazywa profesjonalnym niszczycielem dzieciństwa.

REKLAMA
Na kanale Fuzionka czytamy: "Opowiadam o przeróżnych mrocznych historiach tudzież teoriach dotyczących gier, anime czy nawet bajek. Wszystko należy oglądać z przymrużeniem oka, gdyż są to tylko wymysły mające charakter rozrywkowy i nie muszą być prawdą. Żadna teoria i creepypasta na moim kanale nie jest mojego autorstwa. Jedyny mój wkład w nie to przetłumaczenie ich z języka angielskiego na polski i drobne zmodyfikowanie tekstu w celu swobody opowiadania".
Chyba każdy pamięta kreskówkę o dwóch białych myszach z laboratorium. Mózg w każdym odcinku planuje jakby tu zapanować nad światem, Pinky zaś wydaje się być półgłówkiem, przynajmniej. Fuzionek prezentuje zupełnie inną teorię na ten temat, która o dziwo wydaje się być logiczna, ale i tak rujnuje moje dzieciństwo przez to, że sama na to nie wpadłam.
Mianowicie, według youtubera to Pinky jest geniuszem. Dowody? Są. W oryginalnym intrze pojawia się przecież zdanie "Jeden jest geniuszem, a drugi szaleńcem". Nie dowiadujemy się z niego kto jest kim, ale przecież pierwsze imię z tytułu kreskówki to Pinky. Oprócz tego Mózg nigdy nie bierze na poważnie rozwiązań Pinkiego, a tak naprawdę są one dobre. W jednym z odcinków kreskówki okazuje się, że Pinky potrafi czytać, a Mózg nie potrafi nawet się dobrze podpisać.
Dlaczego w takim razie nigdy nie pomógł Mózgowi opanować świata? Pinky po prostu nie jest szalony. – Tak naprawdę jest ukrytym wrogiem Mózga, który udając debila w ukryciu obserwuje jego poczynania i za każdym razem wykorzystując swój intelekt i unicestwia nikczemne plany Mózga – słyszymy.
Kanał z przypadku
– Mój kanał powstał przypadkiem – mówi Fuzionek. – Pewnego dnia znalazłem na YouTube opowiadanie w języku angielskim dotyczące jednej z moich ulubionych kreskówek, które "zniszczyło" mi dzieciństwo. Spodobało mi się to i postanowiłem poszukać czegoś więcej, ale tym razem w ojczystym języku. Niestety, nic nie znalazłem. Wtedy do głowy wpadł mi pomysł, aby samemu założyć taki kanał i zobaczyć jak to się przyjmie – dodaje.
– Inspiracje czerpię głównie z internetu, a konkretniej z for o takiej tematyce. Często zdarza mi się, że po zapoznaniu się z materiałem do głowy wpadają mi własne teorie, które nie kolidują z "oryginałem" i spokojnie mogę je umieścić w filmie – przyznaje.
Scooby Doo to bajka o czterech nastolatkach i gadającym psie. Wspólnie podróżują po świecie vanem i rozwiązują przeróżne tajemnicze historie. Fuzionek tym razem zadaje sobie pytanie. – Dlaczego fajna ruda laska i blond model trzyma z kujonem i kudłatą fleją? Odpowiedź jest prosta: seks, narkotyki i rock'n'roll – słyszymy. Ponoć Kudłaty jest wiecznie głodny, bo ma po prostu gastrofazę po marihuanie. Scooby jest uzależniony od "Scooby chrupek" po zjedzeniu których wraz z Kudłatym są odważniejsi i mogą zrobić wszystko, co im się rozkaże... Wydaje się więc, że przekąska to substancja psychoaktywna, które pobudza odwagę.
Fredowi i Daphne zarzuca się, że przez większą ilość czasu każdego odcinka znikają, by uprawiać seks. Velma? Ponoć jest lesbijką i najważniejszą osobą w całej grupie, bo to właśnie ona tworzy towar. I tym sposobem można się domyśleć skąd biorą się w bajce potwory. Tak, są efektem zażycia narkotyków.
Choć jego kanał prowadzony jest dopiero od 3 miesięcy, udało mu się uzbierać już ponad 6,5 tysięcy subskrybentów. Chłopak nie ogranicza się tylko to YouTube'a, niszczy dzieciństwo innym także na swoim profilu na Facebooku:

Jego dzieciństwo nie ucierpiało
– Jako, że jestem twórcą tego kanału, moje dzieciństwo powinno ucierpieć najbardziej, jednak wcale tak nie jest – mówi Fuzionek. – Moje młodzieńcze lata nie ucierpiały na tym, bo rozumiem cel tych wszystkich teorii. Mają one tylko dać rozrywkę i inne spojrzenie na temat. W żadnym wypadku nie muszą i raczej nie mają one odniesienia do rzeczywistości. Jednak jak ktoś pisze mi, że zniszczyłem mu dzieciństwo, mam powody do zadowolenia, bo w większości przypadków oznacza to, że odwaliłem kawał dobrej roboty – dodaje.
Laboratorium Dextera to historia genialnego chłopca, który w swoim pokoju przeprowadzał przeróżne eksperymenty, a rodzice nie mieli o nich zielonego pojęcia. No właśnie? Dlaczego? Przecież chłopak był geniuszem, więc powinni się czegoś domyślać. W outro każdego odcinka pojawia się zdanie, w którym jest mowa o mroku i zniszczeniu. Youtuber tym razem zaskakuje nas teorię na temat tego, że pewnego dnia w laboratorium doszło do katastrofy, w której zginęła cała rodzina Dextera, a on sam przeżył, ale był ranny. Podejrzewa się, że to wszystko to wina Dee Dee. Nigdy nie wydawało się wam, że rodzice chłopaka byli ociężali umysłowo? Dexter po prostu stworzył klony, których nie można zranić.
Pod filmem można przeczytać zabawny komentarz:
Eikichi Onizuka

Ale pierdoły piszesz... to jest bajka a gdyby chciał cofnął by się w przeszłość i uratował rodzinę itp więc nie pisz wymyślonych głupot...

Trudno się z nim nie zgodzić, ale dlaczego by tak nie puścić wodzy fantazji i wymyślić kilka kolejnych nieprawdopodobnych historii, dzięki którym po raz kolejny powrócimy do błogiego okresu dzieciństwa?