
Jeżeli dzisiejszy wieczór planujesz spędzić z szampanem i koktajlami alkoholowymi w rolach głównych, ten jutrzejszy powita cię zapewne porannym lub popołudniowym kacem (w zależności od tego, o której zakończysz imprezę). Mieszanie alkoholu o różnych stężeniach oraz picie zbyt dużych jego ilości ma zwykle ten sam finał: ból głowy, zgagę, mdłości i zachcianki smakowe. Podpowiadamy, co naprawdę może pomóc na wyjście z noworocznego kaca.
REKLAMA
Kremowy czy wyrazisty?
Niektórzy twierdzą, że na kaca najlepsza jest praca, ale w Nowy Rok raczej większość z nas planuje słodkie lenistwo zamiast ciężkiego wysiłku fizycznego.
Niektórzy twierdzą, że na kaca najlepsza jest praca, ale w Nowy Rok raczej większość z nas planuje słodkie lenistwo zamiast ciężkiego wysiłku fizycznego.
Kiedyś w gronie najbliższych przyjaciół doszliśmy do bardzo "konstruktywnego" wniosku, że kace można podzielić na dwa typy. Ten kremowy, oznacza zachcianki na produkty mleczne, sery, śmietanę, delikatne zupy, śmietanowe makarony, lekkie desery. A wyrazisty to oczywiście taki, którego jest w stanie tylko „uleczyć” menu oparte o smaki: kwaśny, pikantny w porywach do wściekle ostrego, słony czy umami. Co może oznaczać głównie wizytę w miejscach typu fastfood. I choć dziś ciężko przewidzieć, jakie zachcianki po szaleństwach sylwestrowych nas jutrzejszego dnia dopadną, nie mniej warto mieć kilka sprawdzonych w boju produktów, które naprawdę mogą uratować skórę, a przede wszystkim żołądek, kiedy sklepy będą pozamykane.
Kwas mlekowy
Wszystkie produkty, które go zawierają, uzupełniają niedobry w organizmie i de facto gaszą pragnienie. Jego najbogatszym źródłem są kiszonki, jak kiszone ogórki lub kapusta. A także przetworzone produkty mleczne, typu kefir, maślanka czy jogurt naturalny. Jednak w przypadku tych drugich mają one (podobnie jak inne produkty nabiałowe) tendencję do wychładzania organizmu. Dlatego jeśli za oknem minus 12 i śnieży, polecamy kiszonki zamiast jogurtów, no chyba, że mamy napady duszności i gorąca.
Wszystkie produkty, które go zawierają, uzupełniają niedobry w organizmie i de facto gaszą pragnienie. Jego najbogatszym źródłem są kiszonki, jak kiszone ogórki lub kapusta. A także przetworzone produkty mleczne, typu kefir, maślanka czy jogurt naturalny. Jednak w przypadku tych drugich mają one (podobnie jak inne produkty nabiałowe) tendencję do wychładzania organizmu. Dlatego jeśli za oknem minus 12 i śnieży, polecamy kiszonki zamiast jogurtów, no chyba, że mamy napady duszności i gorąca.
Najlepsze "kacowe" danie, które jest oparte o kiszonki, to oczywiście noworoczny bigos produkcji mamy lub babci. Niezastąpiony! Kwaśny, ze słodyczą suszonej śliwki, kawałkami świątecznych mięs i kiełbas. Najlepiej łączyć go z kawałkiem razowego pieczywa.
Alternatywa: zupa ogórkowa, ewentualnie ogórki kiszone (niektórzy uwielbiają wodę po ogórkach, ale osobiście nie polecam).
Elektrolity
Alkohol wypłukuje wiele składników z organizmu. Czego skutkiem ubocznym są chociażby dreszcze (to reakcja na niedobory elektrolitów). Najlepszym źródłem potasu są suszone morele i figi, ale chyba mało kto ma na nie na kacu chrapkę. Potas uzupełnia również jedzenie awokado, bananów czy ziemniaków (przy kacu kremowym - menu idealne!), a także pomidory. Jeśli nie jesteś fanem świeżych pomidorów czy soku pomidorowego, który polecam do gaszenia "pożaru" i suchego gardła, warto sięgnąć po inne przetwory oparte o nie, jak koncentrat czy pulpę pomidorową (do kupienia w puszkach i kartonikach w każdym spożywczym).
Alkohol wypłukuje wiele składników z organizmu. Czego skutkiem ubocznym są chociażby dreszcze (to reakcja na niedobory elektrolitów). Najlepszym źródłem potasu są suszone morele i figi, ale chyba mało kto ma na nie na kacu chrapkę. Potas uzupełnia również jedzenie awokado, bananów czy ziemniaków (przy kacu kremowym - menu idealne!), a także pomidory. Jeśli nie jesteś fanem świeżych pomidorów czy soku pomidorowego, który polecam do gaszenia "pożaru" i suchego gardła, warto sięgnąć po inne przetwory oparte o nie, jak koncentrat czy pulpę pomidorową (do kupienia w puszkach i kartonikach w każdym spożywczym).
Najlepsze kacowe danie oparte o pomidory: spaghetti z sosem pomidorowym (oczywiście można dodać do niego mięso, szynkę czy parmezan, w zależności od upodobań smakowych i zasobności lodówki).
Alternatywa: zupa pomidorowa lub kanapka z pomidorem (albo koncentratem pomidorowym)
Lekarstwo na wszystko: umami
Sprawdzone na wielu głowach i żołądkach. Zaspokojenie głodu dzień po imprezie gorącą lub bardzo ciepłą zupą chińską, tajską czy wietnamską, typu pho, gwarantuje lepsze samopoczucie. Powodów jest kilka, bo taka zupka to kompendium wszystkich smaków i aromatów.
Sprawdzone na wielu głowach i żołądkach. Zaspokojenie głodu dzień po imprezie gorącą lub bardzo ciepłą zupą chińską, tajską czy wietnamską, typu pho, gwarantuje lepsze samopoczucie. Powodów jest kilka, bo taka zupka to kompendium wszystkich smaków i aromatów.
Po pierwsze: rosół lub bulion, który jest bazą takiej zupy, przez wielu domorosłych uzdrowicieli uznany jest za naturalny antybiotyk. Po drugie: pikantne dodatki, jak marynowany czosnek czy pasta z chili rozgrzewają i "wypalają" zmęczone dniem poprzednim żołądki. Po trzecie: zdrowe dodatki, jak świeże zioła, kiełki, liście uzupełniają niedobory witamin i minerałów oraz antyoksydantów. Po czwarte: makaron sojowy lub ryżowy, czyli porcja węglowodanów, które dają energię na dobry start o którejkolwiek godzinie by nie był. Po piąte, a raczej po pierwsze: sos sojowy, który jest źródłem piatego smaku, czyli umami to ideał na głód kacowy. Po szóste: białko - zwykle jemy taką zupę z kawałkiem ryby czy mięsa, albo smażonego tofu.
Alternatywa: zupka chińska z paczki (co prawda uboższa w składniki odżywcze, ale przynajmniej zawiera glutaminian sodu, który jest umami)
"Comfort food"
Najważniejszym składnikiem menu na kaca, jest oczywiście smażony lub zapiekany ser. Pod każdą postacią spełnia swoją rolę. Jest słony, ma wyrazisty lub delikatny smak, a połączony z odpowiednio dobranymi składnikami zadowoli zarówno amatorów potraw kremowych, jak i fanów tych nieco mocniejszych.
Najważniejszym składnikiem menu na kaca, jest oczywiście smażony lub zapiekany ser. Pod każdą postacią spełnia swoją rolę. Jest słony, ma wyrazisty lub delikatny smak, a połączony z odpowiednio dobranymi składnikami zadowoli zarówno amatorów potraw kremowych, jak i fanów tych nieco mocniejszych.
Najlepsze danie na kaca: Makaron zapiekany serem, czyli amerykański mac'n'cheese. Można go przygotować wieczorem i odgrzać po przebudzeniu. Ma wszystko: kremowy smak, chrupiącą skorupkę i to "coś", o co właśnie tego dnia chodzi, czyli proste, łatwo przyswajalne jedzenie.
Alternatywa: pizza, grzanka z serem lub tost.
Kawał mięsa
Kolejnym dla niektórych niezbędnym elementem menu po imprezie jest dobre mięso.
Kolejnym dla niektórych niezbędnym elementem menu po imprezie jest dobre mięso.
Wówczas najlepiej głód zaspokoi burger (co dla jednych oznacza wizytę w znanej sieciówce typu fastfood, dla innych - bardziej slow foodowa wersja tego dania z najlepszej jakości wołowiny i pieczywa). Szczególnie, że to proste danie, do którego możemy dobrać dowolne, ulubione składniki, jak pomidor, ser, kiszony ogórek, kiełki czy sałata, a całość zamknąć w chrupiącym stosowanym pieczywie i polać kremowym majonezowym lub pikantnym pomidorowym sosem. Pycha!
Alternatywa: pizza pepperoni - ratuje, sprawdzono i potwierdzono.
Niezłe jaja
Jajka to zbawienia na kacu, bo zawierają porządną porcję białka, sycą i jeśli umiejętnie przyrządzone - o co naprawdę nie trudno nawet w domowych pieleszach - są po prostu pyszne.
Jajka to zbawienia na kacu, bo zawierają porządną porcję białka, sycą i jeśli umiejętnie przyrządzone - o co naprawdę nie trudno nawet w domowych pieleszach - są po prostu pyszne.
Najlepsze danie na kaca: jajecznica ze wszystkim. Jajecznica jest jak pizza. Smażone jajka wdzięcznie przyjmują inne smaki, jak: pomidory, szczypiorek, szynkę czy pieczarki i przyprawy: oregano, pieprz, chilli. Do wyboru do koloru.
Alternatywa: jajko na miękko / twardo / w koszulce / sadzone. Jak kto woli.
Napoje, które leczą
Znam wiele osób, dla których nie ma lepszego płynu na dzień po imprezie niż piwo lub piwo smakowe czy z sokiem. Problem polega tylko na tym, że jeżeli zaczynamy dzień od piwa, zdaje się on być spisany na straty. Jeżeli więc planujecie jakąkolwiek aktywność poza polegiwaniem pod kołdrą przed serialem czy filmem, polecam inne napoje bez alkoholu.
Znam wiele osób, dla których nie ma lepszego płynu na dzień po imprezie niż piwo lub piwo smakowe czy z sokiem. Problem polega tylko na tym, że jeżeli zaczynamy dzień od piwa, zdaje się on być spisany na straty. Jeżeli więc planujecie jakąkolwiek aktywność poza polegiwaniem pod kołdrą przed serialem czy filmem, polecam inne napoje bez alkoholu.
Słodko-kwaśna przyjemność: cola z cytryną i inne napoje gazowane o smaku cytryn lub pomarańczy. Zawierają bąbelki, które dobrze "robią" na zgagę i styrany dniem wczorajszym żołądek. Napoje typu cola zawierają dodatkowo porcję kofeiny, która pomaga wznieść się na nieco wyższy poziom niż materac.
Do gaszenia pożarów: woda gazowana. Cóż, dla mnie i moich najbliższych woda bez bąbelków jest trudna do przełknięcia, chyba że połączyć ją z plastrem pomarańczy, cytryny, ogórka czy kilkoma listkami mięty. Gazowana lepiej "wchodzi" na kacu i pomaga na niekończące się uczucie Sahary w gardle i na podniebieniu.
Porządna dawka elektrolitów: woda kokosowa. Rzecz gustu, bo ma smak kokosa, który dla wielu jest - zwłaszcza po imprezie - trudny do przełknięcia. Ale zaliczana jest do tak zwanych superfoods, które stawiają na nogi lepiej niż espresso.
Porcja witamin, antyoksydantów, kwaśnego smaku, który gasi pragnienie: sok ze świeżo wyciskanych cytrusów. Najlepiej słodko-kwaśny z pomarańczy i czerwonych grejpfrutów. Pobudza.
Opcjonalnie porcja kofeiny: dobra, mocna, czarna, słodka kawa. Jak dla mnie ideał do śniadania niezależnie od tego o której się je spożywa. Ale są osoby, które nie przełkną czarnej kawy i wolą łagodną latte lub cappuccino z mlekiem. Nie mniej kawa nie zawsze pomaga, a czasem może zaszkodzić. Ale warto ją w domu awaryjnie pod ręką mieć.
Niezależnie od tego ile dziś spożyjecie bąbelków, życzymy szampańskiej zabawy i łagodnego jutrzejszego dnia! Wszak to pierwszy dzień Nowego Roku.
