
Po wybuchu konfliktu na Ukrainie wzburzenie i zgorszenie wzbudził Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony, który w rosyjskich mediach popierał politykę Władimira Putina. Teraz chce zyskać instytucjonalne narzędzie do promowania polityki Kremla - zakłada partię polityczną.
REKLAMA
Po zajęciu Krymu przez Rosję uaktywnili się w Polsce zwolennicy Kremla, którzy próbują usprawiedliwiać politykę Władimira Putina. Jednym z najbardziej aktywnych jest Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony. W styczniu ma ogłosić, że zakłada partię, która będzie skupiała polskich zwolenników polityki prowadzonej przez
Kreml - podaje “Rzeczpospolita”.
Kreml - podaje “Rzeczpospolita”.
Wszystko zależy od kilku kluczowych spotkań. Jeśli zakończą się sukcesem, pod koniec stycznia ogłosimy powołanie komitetu inicjatywnego. (...) Po wybuchu konfliktu na Ukrainie część opinii publicznej, która ma odmienne poglądy od elit, może poczuć, że nie jest reprezentowana. Czytaj więcej
Źródło: "Rzeczpospolita"
Jak relacjonuje Piskorski popierają go politycy lewicy, dawni członkowie Samoobrony a nawet endecy. Może chodzić na przykład o Zygmunta Wrzodaka, byłego posła LPR, który popiera inwazję Rosji na Ukrainę. Według “Rz” Piskorski próbuje też zwerbować Piotra Ikonowicz, rozmawia też z Partią Regionów, która jest koalicjantem SLD w Lewicy Razem.
Źródło: "Rzeczpospolita"
