Kabaret Limo znowu żartuje z papieża. Ale tym razem reakcja katolików jest znacznie bardziej spokojna niż wtedy, gdy Abelard Giza żartował z Benedykta XVI. – Dzisiaj, kiedy nie tylko media lewackie, ale i media głównego nurtu obrażają katolików, wyśmiewanie papieża w kabarecie jest mało interesujące – mówi w "Bez autoryzacji" Stanisław Pięta z PiS.
Pożegnalny filmik Kabaretu Limo, w którym papież wszczyna bójkę, jest dla pana obraźliwy?
W moim odczuciu zakończenie działalności tego kabaretu wynika nie z ataku na papieża i krytyki, jaka na nich za to spadła, ale z pewnej płycizny intelektualnej, uwiądu koncepcji i upadku ambicji. Dzisiaj, kiedy nie tylko media lewackie, ale i media głównego nurtu obrażają katolików, drwią sobie z wiary, lekceważą księży, przedstawiają ich jako bandę złodziei, pasożytów, pedofilów, wyśmiewanie papieża w kabarecie jest mało interesujące.
Sam wątek papieża bijącego ludzi nie jest dla pana kłopotem?
Widział pan papieża Franciszka, który powiedział komuś jedno złe słowo? Ubliżył? Obraził? Czy w jakimś jego wystąpieniu był chociaż promil agresji? To człowiek tak łagodny, nastawiony na rozmowę nawet ze skrajnymi przeciwnikami Kościoła, który nawet w najgorszym zbrodniarzu próbuje dostrzec ludzki pierwiastek. Członkowie tego kabaretu naprawdę powinni się zająć czymś innym, jeśli ich na to stać, bo za takie pomysły to ja dziękuję bardzo.
PiS planuje marsz dziękczynny za umieszczenie Telewizji Trwam na multipleksie telewizji cyfrowej. To znaczy, że nadwyrężone relacje z o. Rydzykiem wracają do normy?
Prozsę tak tego nie oceniać. Uczestniczyliśmy w marszu na rzecz wolnych mediów i niezależni od tego, co w takiej czy innej telewizji będzie mówione, niezależne czy polityka danej redakcji będzie nam odpowiadać czy nie, twardo będziemy sprzeciwiać się temu, by zakonnicy byli przez lewacko-liberalny aparat władzy dyskryminowani.
Na naszą wolnościową postawę nie ma wpływu jedno czy drugie miłe słowo redakcji. Szanujemy Radio Maryja, szanujemy Ojca Dyrektora, szanujemy “Nasz Dziennik” i Telewizję Trwam. Bardzo się cieszymy, że ta telewizja dostała potrzebne zezwolenia i może się dynamicznie rozwijać.
Marsz, wcześniej wizyta PiS na urodzinach Radia Maryja. Czy to znaczy, że jednak prof. Piotrowski nie będzie kandydatem tych środowiska na prezydenta?
Trudno mi to ocenić, jestem szeregowym posłem Prawa i Sprawiedliwości. W Polsce całe szczęście mamy jeszcze system demokratyczny, i to pomimo tego co się stało w sfałszowanych wyborach samorządowych, i każdy ma prawo do podejmowania decyzji politycznych. Trudno, żebyśmy komuś coś narzucali. Nie uważam tego za rozsądne politycznie, ale nikomu nie odmawiamy prawa do korzystania z wolności wyborczej.