Pociągi Pendolino zanotowały w piątek nawet 100-minutowe opóźnienia.
Pociągi Pendolino zanotowały w piątek nawet 100-minutowe opóźnienia. Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta

Tradycja rzecz święta. A skoro wręcz tradycją na polskiej kolei są gigantyczne spóźnienia pociągów, szybko ulec jej musiało nawet nowoczesne Pendolino. W piątkowy wieczór pasażerowie pierwszego polskiego "superpociągu" narażeni zostali na opóźnienia sięgające nawet 100 minut.

REKLAMA
Tym razem kolejarzy nie zaskoczyła jednak wyjątkowo łagodna zima, po Nowym Roku wszystko zgadza się też w rozkładach jazdy. Pomimo tego, kilka składów Pendolino musiało szybko zwolnić do niezbyt zawrotnej prędkości 0 km/h, ponieważ doszło do usterki urządzeń sterowania ruchem kolejowym.
Natychmiast w miejsce awarii wysłano służby techniczne, ale nie uchroniło to pasażerów, którzy planowali szybką podróż Pendolino przed sporym spóźnieniem się w planowane miejsce. Problemy tego typu mieli zarówno klienci PKP Intercity podróżujący po południu, jak i północy Polski. Opóźnienia zanotowały dwa składy, które wyruszyły ze stolicy i trzy do Warszawy zmierzające.
Jak informuje przewoźnik, na pocieszenie pasażerowie opóźnionych Pendolino otrzymali dodatkowy poczęstunek. Poinformowano ich także o tym, iż ponad 60-minutowe opóźnienie jest podstawą do żądania zwrotu pieniędzy za bilet.
Źródło: TVN24.pl