Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny Telewizji Republika, przyznał, że to on podjął decyzję o zwolnieniu Bartłomieja Maślankiewicza, reportera, który zasłynął relacjami z Marszu Niepodległości oraz pogrążonego w walkach Kijowa.
Podczas rozmowy z portalem WirtualneMedia.pl Terlikowski nie chciał zdradzić, dlaczego zrezygnował z usług Maślankiewicza. – To sprawa między mną a Bartłomiejem Maślankiewiczem – zaznaczył publicysta.
O szczegółach nie chciał mówić także sam Maślankiewicz, który poinformował jedynie, że „nie doszedł z szefostwem do porozumienia w sprawie dalszej współpracy”.
O Maślankiewiczu głośno zrobiło się w listopadzie 2013 roku, gdy w płomienny sposób relacjonował Marsz Niepodległości.
Rozgłos zdobyła także jego relacja z niespokojnego Kijowa.
Maślankiewicz, który musiał odejść z Telewizji Republika wraz z końcem ubiegłego roku, szuka teraz nowego pracodawcy. Przymierza się także do napisania książki oraz dokończenia pracy nad filmem o Ukrainie.