Reklama.
Reklama.
Reklama.
Jerzy Owsiak o krytyce WOŚP: "Chrzanić to!"
07 stycznia 2015, 10:02·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 stycznia 2015, 10:02Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma wielu sympatyków, ale nie brakuje też osób, które nie przepadają za Jerzym Owsiakiem i firmowanymi przez niego corocznymi zbiórkami pieniędzy. Niektórzy krytycy apelują wręcz, by w ogóle nie wspierać WOŚP. Co na to sam Owsiak? – Zespół daje mi taką siłę, wiarę, że mówię: "A chrzanić to!" – oznajmił lider WOŚP.
Reklama.
Do krytyków Jerzego Owsiaka zalicza się m.in. prof. Krystyna Pawłowicz, która przed rokiem przekonywała na łamach portalu Fronda.pl, że katolicy powinni uczestniczyć w zbiórkach organizowanych przez Caritas, a nie WOŚP.
– Ja nigdy nie dałam i nie dam choćby grosza na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Choćby dlatego, że jest to środowisko, które brutalnie zwalcza Kościół, chamsko i wulgarnie odnosi się do ludzi, którzy próbują ewangelizować na Przystanku Woodstock – wyjaśniała posłanka.
W internecie trwają też akcje wzywające do nieprzekazywania pieniędzy wolontariuszom WOŚP. Ich autorzy sugerują, że zebrane środki nie są przeznaczane na pomoc potrzebującym.
Owsiak: "Chrzanić to!"
O odniesienie się do krytycznych ocen i sugestii Owsiak został poproszony przez „Gazetę Wyborczą”. Współzałożyciel WOŚP stwierdził, że „chrzani” tego typu komentarze, podkreślając, że WOŚP „nie ma kont na Kajmanach” i niczego nie ukrywa przed urzędem skarbowym, o czym świadczą wyniki rozmaitych kontroli.
O odniesienie się do krytycznych ocen i sugestii Owsiak został poproszony przez „Gazetę Wyborczą”. Współzałożyciel WOŚP stwierdził, że „chrzani” tego typu komentarze, podkreślając, że WOŚP „nie ma kont na Kajmanach” i niczego nie ukrywa przed urzędem skarbowym, o czym świadczą wyniki rozmaitych kontroli.
Ponadto, jak zaznaczył Owsiak, zebrane pieniądze są wydawane przez komisję złożoną z lekarzy specjalistów, którzy znają się na zaawansowanym sprzęcie medycznym i potrzebach szpitali.
Owsiak przyznał jednak, że niektóre krytyczne wypowiedzi są dla niego dotkliwe. Tym bardziej boli go decyzja sądu, który uznał, że bloger MatkaKurka, nazywając Owsiaka „królem żebraków i łgarzy”, zmieścił się w granicach dozwolonej krytyki. – To przyzwolenie na szczucie. Sąd nie mówi stop temu piekielnemu językowi, stop hejterstwu, które uprawia wobec mnie bloger – zaznaczył Owsiak.
Lider WOŚP dodał, że „hejterzy” czasami zmieniają zdanie. – Tylko potem jest tak, że kiedy coś się stanie, czego nikomu nie życzę, to jak trwoga, to do Boga. Wiele razy tak było, że ci, którzy nas krytykowali, potem nam dziękowali, bo nasz sprzęt uratował im dzieciaki – powiedział Owsiak dziennikarce „Wyborczej”.
źródło: Wyborcza.pl
źródło: Wyborcza.pl
Reklama.
Więcej:
Jerzy Owsiak