
REKLAMA
Przed kolejnym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wrócił temat zarzutów dotyczących rzekomych nieprawidłowości finansowych wokół Jerzego Owsiaka. Anna Dymna, która od lat gra z Orkiestrą i wspiera jej inicjatora, dziwi się, że znów podnoszona jest ta kwestia. “Dlaczego i po co niszczyć coś co po prostu jest dobre? Nie chcę się tym zajmować. To zabiera tylko chęć do życia i działania. A jest tyle do zrobienia. Wiem tylko jedno! Jeśli coś jest naprawdę wielkie i bardzo ważne, budzi w niektórych ludziach kontrowersje. Dlaczego? Tym niech się zajmą specjaliści . A my jak co roku bądźmy razem, grajmy z Orkiestrą i zróbmy znowu coś dobrego” – komentuje.
Jak podkreśla, nie wierzy w twierdzenia o nieprawidłowościach w rozliczaniu pieniędzy WOŚP. Fundacja poddawana jest licznym kontrolom i audytom, a osoby, które nią kierują, odpowiadają za każdą złotówkę. Według Dymnej gdyby coś było nie tak, dawno sprawą zająłby się prokurator.
“Orkiestra Świątecznej Pomocy to jest ogromna wartość wypracowana przez lata przez Jurka Owsiaka i polskie społeczeństwo. Jest to nasz prawdziwy skarb i, a skarby powinno się chronić i nie powinny być nigdy celem ataków kogokolwiek. Nie zajmuję się żadnymi kontrowersjami wokół tej sprawy. Gram w Orkiestrze z Jurkiem Owsiakiem od początku i przez wszystkie te lata widzę jak ważne są takie działania” – dodaje aktorka.
Wiemy ile istnień ludzkich Orkiestra pomogła uratować, ile obudziła świadomości w najważniejszych sprawach, ile wyposażyła szpitali w niezbędny sprzęt... to są te namacalne fakty. Ale jest coś ważniejszego. Jurek Owsiak obudził w milionach Polaków radość, poczucie, że są potrzebni, że mogą razem z innymi robić coś wspaniałego, ważnego, istotnego, że możemy razem kogoś ratować.
Nasza rozmówczyni nie sądzi, by atak na WOŚP zniechęcił Polaków do dobroczynności. Bo "ludzie przy okazji WOŚP po prostu pomagają, a nie kalkulują".