Tak zwane pillowy lips (ang. usta jak poduszeczki), pragnie mieć coraz więcej młodych kobiet
Tak zwane pillowy lips (ang. usta jak poduszeczki), pragnie mieć coraz więcej młodych kobiet Fot. Fanpage Kylie Jenner

Te usta były już na ustach wszystkich we wrześniu 2014, kiedy to cudownie powiększone pojawiały się w mediach wraz ze zrozpaczonymi komentarzami ich właścicielki. 17-letnia Kylie Jenner, której wargi urosły równie szybko, co biusty i policzki niektórych polskich gwiazd - utrzymuje, że to natura i makijaż. To oczywiście śmieszne. Nie mniej do gabinetów medycyny estetycznej ustawiają się kolejki kobiet, które marzą dokładnie o takich, jakie ma Kylie. Pytam więc mistrza makijażu Sergiusza Osmańskiego, jak bardzo można powiększyć usta szminką i błyszczykiem?

REKLAMA
Widać to po jej zdjęciu profilowym na oficjalnym fanpage’u na facebooku, więc nikt nie może zrozumieć po co ta cała farsa. Kylie Jenner usta powiększyła - bez dwóch zdań, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy, więc nie ma też o co robić afery. Chyba, że wciska się kit tysiącom młodych dziewczyn, które dadzą się za podobny rozmiar warg pokroić. Dosłownie. A przynajmniej ostrzyknąć produktami typu Juvederm.
logo
Tak Kylie wyglądała jakieś pół roku temu. Do tej pory to jej profilowe zdjęcie na oficjalnym facebooku... Fot. Fanpage Kylie Jenner
logo
...a tak wygląda dziś. Trudno nie zauważyć różnicy. Fot. Fanpage Kylie Jenner
17-latka ostatnio wyznała, że nie ma nic przeciwko operacjom plastycznym, ale narazie takich nie potrzebuje. Z pewnością nie potrzebuje, co nie znaczy, że nie korzysta. Może nie z chirurgii ale z dobrodziejstwa medycyny estetycznej, co widać gołym okiem. Natomiast Kylie utrzymuje, że dokonała swojej metamorfozy pielęgnacją i makijażem. Zapytałam więc czołowego polskiego makijażystę i charakteryzatora teatralnego oraz musicalowego i dyrektora artystycznego Sephora, Sergiusza Osmańskiego czy to możliwe?
- To żenujące, żeby twierdzić, że usta da się powiększyć makijażem do tego stopnia. Ale oczywiście trochę optycznie oszukać oko się da, tylko jest to proces nieco mozolny. Dla wprawionej ręki oznacza 15 minut dokładnego makijażu, dla mniej wtajemniczonej - około 30 minut. Ta sztuka sprawdza się tylko wtedy, kiedy przejścia pomiędzy konturami i kolorami są płynne - niemal niewidoczne. I w ten sposób da się powiększyć wargi o około 25-35 proc.
Czyli makijażysta tylko potwierdził podejrzenia wszystkich. Ale ponieważ jak każda kobieta jestem fanką makijażu, który potrafi z brzydkiego "bezustnego" kaczątka uczynić powabną lalkę o ustach jak poduszeczki (ang. pillowy lips), zapytałam Sergiusza Osmańskiego o krok po kroku takiej charakteryzacji, która wargi powiększa…
- Żeby uzyskać efekt powiększonych ust, na pewno nie bazujemy na produktach z pigmentem - dających intensywny kolor, ale takich imitujących naturalną kolorystykę twarzy (odcienie cery, opalenizny, itp.). Zaczynamy od obrysu skóry ok. 3 milimetry od naturalnego konturu ust - zarówno powyżej jak i poniżej linii warg. Robimy to konturówką w odcieniu naturalnej opalenizny (ale unikamy terrakot i pomarańczu, stawiamy na kamienne beże i chłodne, jasne brązy). Jeśli trudno w perfumerii znaleźć taki odcień konturówki, proponuję użyć choćby kredki do brwi w tonacji chłodnego beżu czy brązu. Zresztą ten kosmetyk doskonale się do tego obrysunku ust nadaje, ponieważ kredka do brwi jest twarda, więc się nie rozmazuje, a linia jest dokładniejsza.
logo
Lip Pencil Subculture MAC Fot. Materiały prasowe
logo
Podkład Star Diorskin Dior Fot. Materiały prasowe
Po narysowaniu ramy, rozcieramy ją w kierunku ust (do dołu). Następnie na zewnątrz narysowanej przez nas krawędzi, nakładamy podkład w odcieniu o ton ciemniejszym od tego jakiego używamy do codziennego makijażu, a o ton jaśniejszym od tego, którym narysowaliśmy ramę ust. Po czym wypełniamy usta naszym zwykłym podkładem. Aby następnie nanieść na nie albo róż w kremie w naturalnym odcieniu warg, plus szklisty błyszczyk, albo - od razu błyszczyk w kolorze, który imituje naturalny odcień ust (róż indyjski lub brudny róż). Błyszczykiem oczywiście pokrywamy całą powierzchnię ust (powiększoną o te trzy milimetry). Cały sekret takiego makijażu, żeby wyglądał estetycznie, polega na dokładności. I jak już wspominałem - na płynnym przejściu z jednego koloru w drugi. Wykonany niechlujnie, będzie przypominać usta clowna, a raczej nie to jest naszym zamiarem.
logo
Kultowy podkład do ciała i twarzy Face Body Foundation MAC Fot. Materiały prasowe
logo
Color Essential Gloss nr 610 Maybelline Fot. Materiały prasowe
logo
Błyszczyk z kolagenem Lip Maximizer Dior Fot. Materiały prasowe
Postanowiłam nie odpuścić i poprosić Sergiusza Osmańskiego o zdanie na temat kosmetyków powiększających usta, które były kilka lat temu bestsellerami w perfumeriach (pamiętacie słynne błyszczyki z namalowaną strzykawką na opakowaniu? Zawierały pieprz turecki, od którego usta puchły - potwierdzam) i kto wie czy w związku z farmazonami panny Kylie Jenner nie zapanuje ponownie…Czy rzeczywiście można nimi wyczarować pełne usta?
- Takie produkty, które mają powiększać usta, działają na zasadzie napięcia naskórka, ale na pewno od ich użycia usta w cudowny sposób nie "urosną" .
logo
Kylie Jenner Fot. Fanpage Kylie Jenner
Jeżeli więc pragniecie delikatnie powiększyć usta, zacznijcie od pielęgnacji naskórka, który szczególnie w tym okresie jest narażony na przesuszenie. I jeśli macie cierpliwość, polecam triki Sergiusza Osmańskiego bez obiecywania sobie nie wiadomo jakiego rozmiaru ust po takim makijażu. Prawdziwe powiększenie dają wypełniacze (zagęszczony kwas hialuronowy, który podaje się igłą), których nie brakuje także w Polsce. I jeżeli zbyt małe usta są waszym kompleksem, warto taki zabieg rozważyć.
logo
O-plump błyszczyk powiększający usta Smashbox Fot. Materiały prasowe
logo
Konturówka Always Sharp w kolorze Nude Light Smashbox Fot. Materiały prasowe
logo
Błyszczyk Lip Lacquer Shine Astor Fot. Materiały prasowe
Ale decydując się na taki krok, nie liczcie na to, że nikt nie zauważy, że coś majstrowałyście ze swoim wyglądem. W dzisiejszych czasach taka ściema wydaje się naprawdę zbędna. Natomiast z doświadczenia moich eksperymentujących odważniej niż ja z medycyną estetyczną koleżanek, polecam usta poprawiać u kobiet. Lekarki zwykle powiększają wargi w sposób bardziej subtelny niż ich koledzy po fachu. Panowie lekarze, jak już powiększają, to robią to na maksa. Wówczas w zależności od urody może wyjść efekt karykaturalny lub w stylu gwiazd porno. Tani i wulgarny, a nie kobiecy i seksowny.
logo
Kylie Jenner to 17-latka, której styl seksbomby podoba się wielu. Zarówno kobietom jak i mężczyznom...Ciekawe czy będzie nową ikoną urody, podobnie jak jej przyrodnia siostra? Fot. Fanpage Kylie Jenner

Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!