
- Jerzy Owsiak przestał podtrzymywać pozory, że jest bez poglądów politycznych - mówił w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo" prawicowy publicysta Łukasz Warzecha. Tłumaczył w ten sposób powody, dla których szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest obecnie tak ostro atakowany. Warzecha przyznał jednak, że nazwanie ludzi związanych z WOŚP "aroganckimi sukinsynami" było z jego strony niestosowne.
REKLAMA
Jak tłumaczył Warzecha, jednym z głównych powodów wrogości prawicy wobec Jerzego Owsiaka jest fakt, iż kilka lat temu "ostro wszedł on w politykę" i dał się poznać jako przeciwnik Prawa i Sprawiedliwości. Publicysta znany z łamów tabloidu "Super Express" i tygodnika braci Karnowskich chwalił również dokonania bloger Piotra Wielguckiego, który analizuje rzekome nieprawidłowości w działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Liczby, które on przedstawił były prawdzie, ale wnioski które z tego wysnuł już nie - tłumaczyła Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej". - Owsiak ma swoje poglądy i je prezentuje. Komu one się nie podobają, może nie płacić na WOŚP - podkreślała. W ocenie Wielowieyskiej, każdy ma prawo Jerzego Owsiaka krytykować i pytać o powiązania jego firm z WOŚP, ale powinno się to robić w zgodzie z prawdą.
Na jeszcze inną stronę niechęci prawicy do WOŚP i szefa tej fundacji wskazywał natomiast redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski. - On rozważał, że poważnie opowiadałby się za wprowadzeniem w Polsce eutanazji. To był pierwszy moment, gdy zaczęła się intensywna krytyka - przypominał dziennikarz. Jerzemu Owsiakowi zarzucił również "pogłębiającą się bufonadę". - Na każdy zarzut krytyczny reaguje niezwykle emocjonalnie - oceniał.
- Oczekuje się od Owsiaka zachowań cierpliwych wobec chamstwa - odpowiadał mu Zbigniew Hołdys, który wielokrotnie był uczestnikiem zarówno finałów WOŚP, jak i organizowanego przez fundację festiwalu Przystanek Woodstock. - Ten hejt tak strasznie porusza media. W internecie jest ich garstka - mówił o krytykach Jerzego Owsiaka. - Robią jazgot, który nagłaśniają dopiero media - przekonywał w "Tomasz Lis na żywo".
Zdaniem Zbigniewa Hołdysa, wszyscy ci, którzy od dłuższego czasu oskarżają szefostwo WOŚP o rzekome nadużycia finansowe, powinni jak najszybciej iść z tymi podejrzeniami do prokuratury. Jeśli tylko naprawdę mają na to jakiekolwiek dowody.
