W rozmowie z serwisem Gazeta.pl dziennikarz dodał, że doniesienia „Faktu”, który napisał, że Węglarczyk „
wyleciał z telewizji”, są najzupełniej bezpodstawne, ponieważ to on podjął decyzję o zakończeniu współpracy ze stacją TVN24 BiS. Węglarczyk nie zamierza jednak pozwać „Faktu”, bowiem – jak wyjaśnił – „ze śmieciami nie chodzi się do sądu”.
Węglarczyk dementuje sugestie "Wprost"
O Węglarczyku i stacji TVN24 BiS było niedawno głośno za sprawa artykułu, jaki ukazał się na łamach tygodnika „Wprost”. Autorka tekstu przytoczyła plotki, z których wynika, że dziennikarz „wciągnął do redakcji” Magdalenę Ogórek, obecna kandydatkę SLD na urząd prezydenta Polski. – Mówiło się również, że Ogórek i Węglarczyk bardzo się zaprzyjaźnili – napisano na stronie „Wprost”.