
Reklama.
O dymisji gen. Jacka Włodarskiego poinformowała rzeczniczka ministra sprawiedliwości Patrycja Loose. Resort nie ujawnia jednak szczegółów tego odejścia. Polska Agencja Prasowa twierdzi natomiast, że dymisja ma związek ze sprawą zatrudniania więźniów opisaną przez tygodnik. Mieli oni wbrew prawu budować autostradę A2 oraz obwodnicę Żyrardowa i nie otrzymywać za to wynagrodzenia.
Do ministra sprawiedliwości wystąpiła w tej sprawie Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Podkreślała ona, że więźniowie mają według polskiego prawa gwarancję otrzymania zapłaty za wykonaną pracę.
Według "Newsweeka", generał Jacek Włodarski załatwił dziesiątki więźniów jednej z prywatnych firm, która budowała autostradę. Mieli oni ratować ją przed niedotrzymaniem terminów. Zdaniem autora artykułu, sprawa została zamieciona pod dywan.
– Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, kilkukrotnie alarmowany o aferze, nie uznał za stosowne zbadanie komu jeszcze jego podwładny, generał Włodarski, załatwiał uniknięcie kar umownych – czytamy w Newsweek.pl. Generał Włodarski w rozmowie z tygodnikiem stwierdził, że poza głupotą nie ma sobie nic do zarzucenia.
Źródło: radiozet.pl