Gmach główny Instytutu w 1927 r. Dziś budynek nr 6, gdzie mieści się redakcja naTemat.
Gmach główny Instytutu w 1927 r. Dziś budynek nr 6, gdzie mieści się redakcja naTemat. Archiwum IChP

Budynek dosłownie naznaczony historią, w którym mieściło się biuro światowej sławy chemika prof. Ignacego Mościckiego, późniejszego wieloletniego prezydenta Polski (w latach 1926-1939). Odwiedzamy go codziennie. Bo tu właśnie, w prawie 90-letnim gmachu na warszawskim Żoliborzu, w samym sercu Instytutu Chemii Przemysłowej, intensywnie pracujemy nad treściami naTemat.

REKLAMA
Wszystkim niezorientowanym śpieszymy z wyjaśnieniem: na przełomie 2014 i 2015 roku opuściliśmy naszą poprzednią siedzibę przy ul. Nabielaka i przenieśliśmy się... na pilnie strzeżony teren. Nie chodzi wszak o nasze bezpieczeństwo, a bezpieczeństwo nowych technologii. A nad tymi pracuje od prawie wieku Instytut Chemii Przemysłowej, mieszczący się przy ul. Rydygiera w Warszawie. To na jego terenie znajduje się nasz designerski newsroom.
logo
Newsroom naTemat. naTemat.pl
Historia i nowoczesność w jednym miejscu. Do tego nietypowe dzieło sztuki, wykonane ręką Edwarda Dwurnika. Ale od początku...
W skład instytutu, o którym bardziej szczegółowo później, wchodzi co najmniej dwadzieścia kilka budynków, w tym jeden szczególnie wyjątkowy. Budynek nr 6, bo o nim mowa, vide redakcja naTemat, to jeden z pierwszych instytutowych gmachów.
– Zbudowano go w 1926 roku z udziałem finansowym Polonii amerykańskiej, która na ten cel przekazała 30 tys. dolarów. Były w nim przestronne, dobrze wyposażone laboratoria. Miał też w nim swój gabinet założyciel Instytutu i jego pierwszy dyrektor prof. Ignacy Mościcki (na parterze budynku) – opowiada nam Barbara Witowska-Mocek, pełnomocnik dyrektora ds. rozwoju ICHP.
logo
Prezydent Ignacy Mościcki - patron IChP. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Kiedy przeprowadzaliśmy się na ul. Rydygiera, naszą uwagę przykuła okolicznościowa tablica znajdująca się na gmachu, tuż przy drzwiach wejściowych. Powstała w 2012 roku, na 90-lecie ICHP, a upamiętnia wielkiego naukowca, ostatniego prezydenta II Rzeczypospolitej – prof. Ignacego Mościckiego.
logo
Okolicznościowa tablica na fasadzie gmachu nr 6. naTemat.pl
Dowiedzieliśmy się, że ten zasłużony Polak, inicjator i pierwszy dyrektor Chemicznego Instytutu Badawczego (od 1971 roku IChP) urzędował właśnie w gmachu nr 6. Miał tam własny gabinet, swoiste „centrum dowodzenia”. To kolejny powód do dumy.
logo
Prezydent I. Mościcki uruchamia aparaturę półfabryczną do wyrobu glinu z glin krajowych. Asystuje z lewej dyr. Z. Martynowicz. Archiwum IChP
Budynek nr 6 jest dwukondygnacyjny (nie wliczając poziomu -1), zajmuje powierzchnię ok. 1400 metrów kwadratowych; był dwukrotnie remontowany począwszy od lat 90. My mieścimy się na pierwszym piętrze, gdzie przed laty polscy naukowcy pracowali na rzecz innowacyjnych technologii przemysłowych. W przestronnych laboratoriach, które działały do lat 90. XX wieku. Później, nie najlepsza kondycja finansowa IChP zmusiła Instytut do wynajmu części powierzchni. Przetarg wygrała spółka Idea MM i zapoczątkowała nowy okres w dziejach budynku nr 6. Teraz należało „tylko” urządzić gmach. Był 2010 rok.
logo
Budynek nr 6, w którym pracujemy. naTemat.pl
– Dlaczego ten budynek? To była decyzja Mariusza Michalskiego, CEO spółki Idea MM, który zawsze marzył o biurze w takim zabytkowym wnętrzu. To budynek z długą historią – mówi naTemat Aldona Pawlak, kierownik biura Idea MM. Dodaje, że w momencie wygrania przetargu budynek stał pusty. – Jesteśmy biurem, które projektuje i wyposaża wnętrza. Zajmujemy piwnice (przyziemie), cały parter, część piętra udostępniamy podnajemcom – opowiada nasza rozmówczyni. Wspomniani podnajemcy to m.in. my.
logo
Widok na hol główny z I piętra. naTemat.pl
Co się zachowało z historii? – pytam. Niestety niewiele. – Były bardzo piękne kandelabry i żyrandole w stylu Księstwa Warszawskiego, które jednak zwróciliśmy do Instytutu, bo były ich własnością a poza tym nie bardzo pasowały do naszej wizji urządzenia budynku – tłumaczy Pawlak.
A jak wyglądało miejsce, gdzie teraz mieści się redakcja naTemat? – W Państwa części znajdowało się laboratorium Instytutu, pokoje pracownicze i oczywiście korytarz zabudowany przeszklonymi szafami, od podłogi do sufitu – mówi szefowa biura Idea MM.
logo
Hol główny (parter). naTemat.pl
Dodaje, że generalny remont nie objął jedynie schodów i monumentalnych drewnianych drzwi wejściowych; zachowano też przedwojenny charakter holu głównego wraz z dwoma kolumnami. Jest jeszcze zabytkowa biblioteka z bogatą kolekcją woluminów. Ta jednak, sąsiadująca z naszym newsroomem, jest własnością IChP.
logo
Biblioteka IChP. naTemat.pl
Mieliśmy okazję ją widzieć i mieszczące się tam zbiory naprawdę robią wrażenie. – Sala Starej Biblioteki jest dla nas miejscem kultowym, w którym od kilkudziesięciu lat odbywają się posiedzenia Rady Naukowej Instytutu. Znajduje się w nim bardzo stary księgozbiór, w tym wiele znaczących publikacji z czasów II RP – opowiada Witowska-Mocek.
Jeszcze jeden dowód na to, że prezydent Mościcki darzył ten budynek szczególnym uznaniem. W bibliotece znajduje się jego popiersie, wypożyczone z Muzeum Narodowego w Warszawie. Dowiadujemy się też, iż oryginalne biurko pierwszego dyrektora Instytutu, a następnie głowy państwa, jest aktualnie restaurowane.
logo
Popiersie prof. Mościckiego, patrona IChP. naTemat.pl
No dobrze, ale co z samym Instytutem? Tak jak wspomniałem, powstał oficjalnie w 1922 roku we Lwowie jako Chemiczny Instytut Badawczy (wtedy uchwalono jego statut), choć w dokumentacji można spotkać także rok 1916. Wtedy to właśnie, także we Lwowie, powstała spółka METAN, czyli pierwszy chemiczno-technologiczny instytut na ziemiach polskich (w 1936 roku świętowano w stolicy „20-lecie” instytutu). Inicjatorem jej założenia był nie kto inny, jak Mościcki.
logo
Pisma prezydenta Mościckiego i marszałka Rydza-Śmigłego w związku w związku z 20. rocznicą istnienia Instytutu (publikacja z 1936 roku). Archiwum IChP
Zanim w 1912 roku przybył do Lwowa, robił karierę naukową w Szwajcarii. Był wybitnym chemikiem, znanym i cenionym na całym świecie, profesorem, doktorem honoris causa wielu uczelni, członkiem różnych towarzystw naukowych. W ciągu swojej kariery badawczej napisał ponad 60 prac naukowych, był też autorem ponad 40 patentów. Dziś jego imię nosi IChP.
logo
Uruchomienie przez prof. I. Mościckiego próbnej instalacji do otrzymywania glinu. Obok: dr L. Wasilewski, dr Z. Martynowicz. Archiwum IChP
Witowska-Mocek wyjaśnia, że patron Instytutu miał wielkie ambicje naukowe. – Ideą prof. Mościckiego była praca naukowa, która miałaby przełożenie na kondycję gospodarczą państwa. Dlatego też - zgodnie ze statutem - Instytut prowadził „działalność pionierską w kierunku pracy naukowo-twórczej nad budową przemysłu chemicznego w Polsce" – tłumaczy pracownica IChP, redaktorka instytutowego pisma „Polimery”.
logo
W pierwszym rzędzie od lewej: Jego Eminencja ks. kardynał Kakowski, dyr. J. Zagleniczny, Prezydent I. Mościcki, dyr. Z. Martynowicz, prof. K. Kling, prof. W. Leśniewski. Archiwum IChP
Nadszedł w końcu rok 1928. 14 stycznia, na warszawskim Żoliborzu, oficjalnie otwarto siedzibę Instytutu. Przed wojną składał się z następujących tzw. działów: Wielkiego Przemysłu Nieorganicznego, Węglowego, Analizy Paliw Stałych (później Dział Analityczny), Naftowego, Metalurgicznego, Solnego, Spirytusowego, Syntezy Kauczuku. Na początku 1939 roku w Instytucie pracowało 175 osób.
logo
Teren IChP. W głębi budynek nr 6. naTemat.pl
Za największe osiągnięcia przed wojną uznaje się: badania nad fizykochemią węgli i procesem koksowania, prace dotyczące wykorzystania rodzimych surowców mineralnych oraz wytwórstwo i przetwórstwo tworzyw sztucznych, szczególnie synteza KER-u (kauczuk syntetyczny).
Barbara Witowska-Mocek z IChP

Jako spadkobierca Chemicznego Instytutu Badawczego od lat realizujemy w praktyce idee prof. Mościckiego, koncentrujemy nasze badania na pracach na rzecz przemysłu. Licencje na wdrożenia do produkcji szeregu technologii opracowanych w Instytucie sprzedano m.in. do Chin, Włoch, Korei Płd., Indii, Hiszpanii, b. Związku Radzieckiego, Białorusi, Słowacji i na Tajwan

Po wybuchu wojny działalność naukowa Instytutu ustała, a budynki znajdujące się na jego terenie zaadaptowali Niemcy. Urządzili tam magazyny. Szczęśliwie udało się ukryć przed okupantem tajne materiały. Część urządzeń i aparatury Niemcy jednak zdemontowali i wywieźli do Rzeszy.
Wielu polskich naukowców z Instytutu zostało aresztowanych, a następnie wywiezionych do obozów koncentracyjnych lub pracy przymusowej. Część walczyła w podziemiu niepodległościowym, byli i tacy, którzy ginęli w Katyniu. O ofiarach wśród pracowników w latach 1939-1945 przypomina pamiątkowa tablica, umieszczona w korytarzu „naszego” budynku.
logo
Pamiątkowa tablica poświęcona pracownikom IChP, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. naTemat.pl
Jeszcze w roku zakończenia wojny zacząl działać Instytut Przemysłu Chemicznego. Działalność instytucji - pod zmienionymi nazwami - kontynuowano bez przerwy, od 1971 roku wreszcie w ramach IchP (powstał z połączenia Instytutu Chemii Ogólnej oraz Instytutu Tworzyw Sztucznych). Dziś Instytut, wywodzący się bezpośrednio z instytucji powstałej w 1922 roku we Lwowie, zatrudnia ok. 300 pracowników.
Na koniec ciekawostka: częścią naszego newsroomu jest osobliwe dzieło sztuki. Autorstwa Edwarda Dwurnika, który w maju 2012 roku otwierał tu swoją wystawę. Sami oceńcie.
logo
Dzieło Edwarda Dwurnika vel. Dwururnika na jednej ze ścian naszego newsroomu. naTemat.pl
Są też wiszące lampy, o których już kiedyś wspominaliśmy...
logo
Tym oświetlamy newsroom naTemat. naTemat.pl
logo
Lampy w newsroomie naTemat. naTemat.pl
W takim oto otoczeniu pracuje na co dzień redakcja naTemat.